Regionalne tradycje weselne – relikt przeszłości czy aktualny trend?

Regionalne tradycje weselne - relikt przeszłości czy aktualny trend? 76319

Zwyczaje i tradycje weselne od lat towarzyszą młodym parom. Jednak wraz z rozwojem cywilizacyjnym ulegają nieustannym zmianom. Które z nich są kultywowane, a które odeszły w zapomnienie?

W artykule dowiesz się:

janachowska.pl
  • Które z regionalnych tradycji weselnych przetrwały do dziś?
  • Jakie są najpopularniejsze zwyczaje weselne?
  • Czy warto podtrzymywać wielopokoleniowe obrzędy weselne?

Na przestrzeni lat charakter polskiego wesela uległ zmianie. Wcześniej ślub oznaczał kilkudniowe wydarzenie, obfitujące w różnego rodzaju wierzenia, zwyczaje i tradycje weselne. Dziś tylko niektóre z nich są podtrzymywane, a inne odeszły w zapomnienie. Jakie zwyczaje możemy spotkać w poszczególnych województwach?

Regionalne tradycje weselne – kiedyś i dziś

1. Ślub na Mazowszu? Tylko w miesiącu zawierającym literkę “r”

para młoda - panna młoda z opaską i welonem

Mazowszanie mieli zwyczaj zawierania swojego ślubu w miesiącach, które zawierały literkę “r” – zwiastowało to pomyślność w małżeństwie. Zakładano, że najlepszym okresem jest karnawał, kiedy to ludzie byli wolni od prac w polu i mogli poświęcić czas na zabawę. 

concept store

W złym tonie było branie ślubu w okresie Adwentu lub Wielkiego Postu (wyjątek stanowił jedynie Dzień św. Józefa – 19 marca, kiedy można było otrzymać dyspensę). Również maj nie był dobrym momentem na zaślubiny, ponieważ mazowszanie ten miesiąc poświęcali Matce Boskiej. 

Współcześnie niewiele osób wybierając datę ślubu bierze pod uwagę, czy nazwa miesiąca zawiera literkę “r”. Zwyczaj pozostał, więc obecnie tylko ciekawostką, która zazwyczaj nie ma wpływu na decyzję młodych.

2. Podlaskie przygotowanie korowaja

Za czasów naszych pradziadków ostatni wieczór przed ślubem na Podlasiu był pełny wrażeń. To właśnie wtedy, miało miejsce zapraszanie wszystkich bliskich ze wsi na wesele, przygotowywanie obrzędowego ciasta – korowaja, wicie wianków (a później targowanie się o nie z kolegami pana młodego) oraz wypijanie litkupu-perepuoj za pannę młodą.

Przygotowaniem i pieczeniem korowaja zajmowało się grono zaproszonych kobiet, które często przynosiły mąkę i potrzebne przyprawy. Najstarsza z nich zaczynała rozrabiać ciasto, a inne służyły jej pomocą. 

Gdy ciasto było już wygniecione przybywał “ojciec weselny”, by je pobłogosławić. Dopiero wtedy trafiało do pieca. A kobiety otrzymywały poczęstunek. Cały ten czas przygotowań był bogaty w specjalne na tę okazję przyśpiewki. Co istotne nie można było pominąć żadnego fragmentu, bo korowaj traciłby swoją moc.

Po wyjęciu ciasta z piekarnika, kobiety ozdabiały je cukierkami, lukrem, barwinkiem i innymi ziołami. A w jego środek wtykały pęczek kaliny. Tak oto przygotowany korowaj czekał już do momentu dzielenia w czasie wesela i składania młodym życzeń.

Tort weselny zamiast korowaja

Tradycje weselne pieczenia korowaja odeszły w zapomnienie na rzecz fantazyjnych tortów weselnych o zniewalających dekoracjach.

Obecnie powodzeniem cieszą się klasyczne torty weselne jedno lub wielopiętrowe, które często są utrzymywane w pastelowej lub białej kolorystyce, wzbogacone różnymi zdobieniami. 

Niektórzy również decydują się na nieco droższe torty ręcznie malowane, które nie tylko niesamowicie smakują, ale wyglądają też jak prawdziwe dzieło sztuki!

3. Śląskie wykupiny

Od lat, aby zdobyć swoją ukochaną na Śląsku należało ją wykupić. Była to taka kulturowa forma podziękowania rodzicom panny młodej za jej wychowanie i przygotowanie do pełnienia roli żony. 

alkohol na wesele - toast

Co do zasady wykupiny ukochanej odbywały się w kilku krokach. Zaczynały się, gdy starosta wykupował rózgę weselną od druhen. Następnie miały miejsce rozpleciny, gdzie starosta w imieniu młodego miał za zadanie wykupić warkocz przyszłej żony. Ostatnim elementem był targ o wianek. 

Niemniej oprócz wykupienia ukochanej z rąk rodziców, należało ją również wykupić od lokalnej społeczności. Zatem, gdy zakochani jechali już w stronę kościoła, pan młody musiał liczyć się z tym, że na swojej drodze spotka pewne przeszkody. Sąsiedzi lub bliscy robili bramy weselne (szlogi), które mogły zostać usunięte tylko w przypadku dobrych negocjacji i ofiarowania alkoholu bądź jedzenia. 

Po dziś dzień tradycja weselna wykupin przetrwała, a same negocjacje przyjmują formę najróżniejszych inscenizacji i zabawnych przedstawień. Jeśli pan młody chce dowieźć swoją wybrankę do kościoła lub USC powinien mieć bagażnik pełny alkoholu.😄

Jak dowiedzieliśmy się od jednej z naszych czytelniczek, na Śląsku możemy spotkać, jeszcze jeden równie ciekawy zwyczaj.

Na weselu w czasie kiedy młoda para jedzie na sesję zdjęciową pojawia się „zastępcza para młoda”. Są to kobieta i mężczyzna, zazwyczaj spośród gości weselnych. Kobieta przebiera się za pana młodego, a mężczyzna za panią młodą.

 Stroje są śmieszne, zabawne, i im bardziej szalone, tym lepiej – Zastępcza para młoda zabawia gości, szaleje na parkiecie i siada na miejscach pary młodej, a kiedy zakochani wrócą z sesji, muszą wykupić, swoje miejsca przy stole. Negocjacje są zacięte! ~ Paulina

4. Kaszubski polterabend

Do kaszubskich zwyczajów ślubnych można zaliczyć polterabend, w skrócie nazywany polter. Ma na celu zapewnienie pomyślności zakochanym, którzy wstępują w związek małżeński.

Tradycje weselne mówią, że to zwyczaj, gdzie dzień przed weselem, tłucze się porcelanę lub szkło przed domem panny młodej. Brali w nim udział znajomi, sąsiedzi, osoby z rodziny, które nie mogły być na weselu. Rodzina przygotowywała wówczas przekąski i alkohol, którymi częstowała zgromadzonych.

Obecnie polterabend przeszedł przemiany i zazwyczaj ma formę spotkania towarzyskiego, któremu towarzyszy prawdziwa uczta. Organizowany jest często w restauracjach lub w plenerze (np. pod namiotem), nierzadko zdarza się, że całej uroczystości towarzyszy orkiestra.

5. Podkarpackie zwiady

rodzinny toast podczas spotkania rodziców

Zwiady, nazywane również oglądami, miały na celu sprawdzenie przez rodzinę pana młodego, czy sytuacja materialna w jakiej znajduje się wybranka jest tożsama z tą, w której znajduje się on sam. Oceniano wówczas szanse na ile prawdopodobne jest, że obie rodziny zawrą porozumienie w sprawie małżeństwa. 

Jeśli zwiady wypadły pomyślnie, wówczas wybrany przez rodzinę swat o nieposzlakowanej opinii wybierał się do rodziców panny młodej przedstawiając im propozycje zaślubin. W przypadku, gdy rodzina była zainteresowana, ustalano termin wizyty u przyszłego męża, aby potwierdzić jego status materialny. Dopiero wtedy, jeśli nie było żadnych przeciwwskazań, można było przejść do umowy wstępnej i do etapu zaręczyn.

Na szczęście czasy zwiadów minęły i takie transakcje wiązane nie występują. To młodzi decydują o tym, czy chcą spędzić ze sobą życie i to bez względu na stan ich portfela.😉

6. Miotła dla Panny Młodej w lubelskim

Jak wynika z relacji Pani Elżbiety Wójtowicz (ur. 1949) w Wólce Kątnej, czasem zdarzało się, że zanim panna młoda weszła do domu, to pierwszą rzeczą, którą dostawała od teściowej była miotła, którą miała pozamiatać izbę.

Komentując to Pani Elżbieta powiedziała: cyt. “Nie wiem, co to miało znaczyć, czy teściowa chciała wypróbować jaką młoda jest, jaką będzie gospodynią, czy będzie czysta. W każdym razie tak przestrzegano młodych, jeżeli teściowa ci da miotłę, to nie pytaj, tylko bierz i zamiataj.”

Jak widać w niektórych obszarach lubelszczyzny panny młode nie miały łatwo. Szczerze, mam nadzieję, że takie sytuacje pozostały tylko nieco szokującą anegdotą historyczną.

Poznajcie pozostałe regionalne zwyczaje, którymi podzieliły się z nami nasze czytelniczki!

7. Kujawy

Na Kujawach w pewnym momencie wesela pojawiają się przebierańcy (goście przebrani za jakieś dziady, baby itp) i 'porywają’ panią młodą  pan młody musi ją wykupić. ~ Monika

8. Dolnośląskie

Jak mieszkałam w Jeleniej Górze (dolnośląskie). Mamy zwyczaj wykupienia panny młodej. Podczas zabawy, należy wrzucić więcej do welonu, niż poprzednik. ~ Elwira

9. Lubuskie

W lubuskim panuje także zwyczaj robienia „bramy” przez znajomych, dzieci lub obcych ludzi, po kościele. Wszystko odbywa się w trakcie drogi na salę weselną. Dużo bram i wesołych przyśpiewek jak i ciekawych zadań dla pary młodej. ~ Karolina

Ale oprócz tych wszystkich regionalnych tradycji, kryją się też inne wierzenia i przesądy weselne, których niektórzy trzymają się do dziś!

5 najpopularniejszych zwyczajów weselnych

W polskiej tradycji istnieje wiele zwyczajów weselnych, które były podtrzymywane przez młode pary. Niektóre z nich obowiązują do dziś!

1. Na wesele tylko w zakrytych butach

Brokatowe buty ślubne

Tradycje weselne mówiły, że panna młoda powinna zakładać kryte buty, ponieważ przez otwór może uciekać szczęście. Zatem wszelkie sandałki, czy buty choć z niewielkimi dziurkami były niewskazane.

2. Szczęście i dostatek za sprawą zboża

Gdy szczęśliwa młoda para opuszczała kościół była obsypywana przez zaproszonych gości zbożem, takie zachowanie miało przynieść nowożeńcom dostatek. Później zboże zaczęto zastępować ryżem, monetami lub konfetti.

3. Powitanie chlebem, solą i wódką

Do dziś przed wejściem do domu weselnego rodzice częstują państwa młodych chlebem, który ma sprawić, że nie zaznają głodu i solą, która ma przypominać o tym, że przyjdzie im się też mierzyć z życiowymi trudnościami. 

Na koniec młodzi mają do wyboru dwa kieliszki, jeden napełniony wodą, drugi wódką. Ten, kto trafi na wódkę, będzie mógł rządzić w związku. 

Po wypiciu kieliszki są rzucane przez ramię, a celem jest, żeby rozbiły się na setki kawałków. W końcu im więcej, tym większe szczęście!

4. Oczepiny

oczepiny

Niegdyś, gdy zegar wybijał północ, druhny zdejmowały z głowy panny młodej wianek, po czym obcinały i rozplatały jej okazały warkocz lub przycinały włosy. Po tym starościna odbierała przygotowany czepiec, który starsze i zamężne kobiety nakładały na głowę świeżo upieczonej żony. Ten zwyczaj symbolizował przemianę dziewczyny w zamężną kobietę.

Dawne oczepiny były bogate w różnego rodzaju zabawy, które miały symbolizować “niechęć” do zmiany stanu cywilnego (oczywiście udawaną).

Oczepiny dziś

Dziś również o północy przeprowadzane są oczepiny, tylko w nieco w bardziej współczesnej formie. Zazwyczaj panna młoda jest usadzana na środku sali na krzesełku, a wokół niej w rytm muzyki tańczy wianuszek panien.

Druhna zdejmuje pannie młodej welon i wręcza go jej, po tym zakrywa jej oczy, a ta w najmniej oczekiwanym momencie rzuca go za siebie wprost na którąś z panien. Tradycja mówi, że ta, która złapie welon już za rok stanie się mężatką.

Analogicznie wygląda sytuacja w drużynie pana młodego. Zgromadzeni kawalerowie również mają szansę powalczyć o muchę lub krawat!

5. Przenosiny przez próg

Stare wierzenia mówiły, że pod progiem mogą kryć się złe duchy. Gdyby zatem zdarzyło się, że panna młoda niefortunnie się potknęła, wówczas mogłaby wybudzić je ze snu. W odwecie istnieje ryzyko, że duchy doprowadziłyby do niekończących się kłótni, a nawet do rozpadu związku. Stąd też dla zachowania bezpieczeństwa pan młody przenosi pannę młodą przez próg.

Czy warto podtrzymywać tradycje weselne?

sypanie ryżem

Zwyczaje i tradycje weselne to część naszej tożsamości narodowej. Być może część z nich jest niedostosowana do dzisiejszych czasów i ze względu na zmieniający się świat musiała zostać zmieniona.

Jednak przyjemnie jest, choć część tej tradycji przenieść do własnego przyjęcia weselnego. Z pewnością doda to uroczystości uroku i unikatowego charakteru. Dodatkowo to pewien ukłon w stronę starszych gości, o których też warto pamiętać.

Chcesz dowiedzieć się więcej na temat ślubnych przesądów? Obejrzyj poniżej przygotowany przez naszą Redaktor Naczelną materiał!

Kolejny odcinek serii Śluby Gwiazd jest wyjątkowy! 🤩 Tym razem o swoim ślubie zgodziła mi się opowiedzieć Paulina Krupińska-Karpiel! 🥰 Wszyscy myśleli, że uda im się ukryć ślub i wesele, ale przy wyjściu z kościoła okazało się całkiem inaczej… Kto się wygadał? Jak wyglądała organizacja góralskiego wesela?🤭

Źródła: 

  1. A. Oleszczuk, Ludowe obrzędy weselne na Podlasiu,  “Archiwum etnograficzne nr 1”, Polskie Towarzystwo Ludoznawcze, 1951)

2. K. Zawistowska-Kintopfowa, Zawarcie związku małżeńskiego przez kupno w polskich obrzędach weselnych ze szczególnym uwzględnieniem roli orszaku pana młodego, Kraków, 1929

3. M. Tymochowicz, Rola tradycyjnych obrzędów przejścia w podtrzymywaniu więzi rodzinnych i społecznych, Rocznik Lubelskiego Towarzystwa Genealogicznego, Tom V, 2013

4. A. Kwaśniewska, Endogamia i zwyczaje małżeńskie na Kaszubach, a kwestia tzw. genu kaszubskiego, Studia Etnologiczne i Antropologiczne. T19., 2019

5. A. Pińska, Rytuał czy ceremonia? Rozważania nad praktykami ślubnym w kontekście przemian w sferze życia rodzinno-małżeńskiego, Zeszyty Naukowe KUL 57, nr 4, 2014

6. Relacja Pani Elżbiety Wójtowicz (ur. 1949) w Wólce Kątnej, Archiwum Programu Historia Mówiona, Ośrodek Brama Grodzka, Teatr NN)

Rekomendowane artykuły