Nazwisko po ślubie: swoje, po mężu, a może podwójne?

Nazwisko po ślubie: swoje, po mężu, a może podwójne? 109501

Dla większości panien młodych przyjęcie nazwiska po mężu jest sprawą oczywistą. Nic dziwnego, bo mimo, że nie nakazują tego przepisy prawa, to już od około IXw. istnieje tradycja zmiany nazwiska kobiety na nazwisko męża w dniu ślubu. Dawniej uważało się, że zadaniem mężczyzny jako głowy rodziny jest przekazywanie nazwiska swoich przodków następnym pokoleniom, a żony powszechnie godziły się na takie rozwiązanie. Jak jest obecnie? Sprawdźmy!

Współcześnie, według statystyk, taką decyzję nadal podejmuje aż 90% wszystkich panien młodych i to dotyczy nie tylko Polski, ale większości krajów europejskich. Wyjątek stanowi Grecja, w której od niemal 40 lat prawo nakłada na kobiety obowiązek zachowania własnego nazwiska czy Hiszpania, gdzie bardzo szanuje się nazwiska rodowe, dlatego Hiszpanki zazwyczaj zachowują swoje panieńskie nazwisko, czasami dodając jedynie do niego nazwisko męża jako drugi człon. 

janachowska.pl

Polskie panny młode coraz częściej mają jednak wątpliwości, czy ta tradycja będzie im służyła i rezygnują z przyjęcia nazwiska po mężu. O swoich powodach zgodziło się nam opowiedzieć kilka z nich. 

Z ankiety przeprowadzonej na Instagramie wynika, że aż 69% kobiet pozostaje wierna tradycji i przyjmuje nazwisko męża i tylko 8% procent pozostaje przy nazwisku panieńskim!

concept store

Czy pozostanie przy swoim nazwisku to brak szacunku do męża?

Według statystyk rośnie średnia wieku przeciętnej panny młodej, a co za tym idzie, kobieta biorąc ślub ma już często na swoim koncie wiele osiągnięć zawodowych, pod którym podpisuje się nazwiskiem panieńskim i uważa, że zmiana nazwiska utrudni im dalsze budowanie kariery.  

W takiej sytuacji była Patrycja, właścicielka agencji eventowej, która postanowiła zostać przy swoim nazwisku panieńskim.

Moje nazwisko pojawia się we wszystkich firmowych dokumentach, w social mediach i materiałach promocyjnych. Gdybym je zmieniła, musiałabym nie tylko zmieniać wszystkie prywatne dokumenty, ale też narobiłabym bałaganu w firmie. Moje nazwisko to moja marka i rozpoznawalność w branży, czyli coś, na co pracowałam kilka lat. Dlaczego miałabym z tego rezygnować? 

Wiele moich znajomych zmieniło po ślubie nazwisko, widzę, że się inaczej nazywają na Facebooku i czasem przestaję już kojarzyć kto to jest.

Mój mąż przyjął to tłumaczenie na luzie i nie miał żadnego problemu z tym, że nie będę nosiła jego nazwiska. 

zmiana nazwiska po ślubie

Podejście feministyczne zamiast archaicznej tradycji? 

Nie zawsze powodem są osiągnięcia zawodowe. Niektóre panny młode decydują się pozostać przy swoim nazwisku ze względów światopoglądowych, tak jak Zuza.  

Mój mąż na początku trochę się dziwił, że nie chcę przyjąć jego nazwiska. Pytał co mi się nie podoba w nazwisku Podolski. Odpowiedziałam, że nic mi w tym nazwisku nie przeszkadza, ale nie widzę powodu, dla którego mam rezygnować ze swojego i zadawać sobie pracy z wymianą dokumentów.

Przyjęcie nazwiska męża wcale nie świadczy o miłości. Denerwują mnie te wszystkie tradycje, które narzucił nam patriarchat i staram się z nimi walczyć. Niby dlaczego to kobieta a nie mężczyzna ma rezygnować z własnego nazwiska na rzecz drugiej strony? Argument, że taka jest tradycja średnio mnie przekonuje, bo to przecież tradycja oparta na dyskryminacji kobiet, które przejmując nazwisko męża musiały zgodzić się na to, że on przejmuje całkowitą władzę nad jej finansami, przyszłością i każdym aspektem jej życia.

Jeśli współcześnie kobieta z jakiegoś powodu chce nosić nazwisko męża i to jej pasuje, to w porządku. Ale jeśli nie, to wcale nie musi się na to godzić. Ja lubię moje nazwisko i to w moim przekonaniu wystarczający powód, by przy nim pozostać. Uważam, że to przejaw zdrowego feminizmu i walki z patriarchatem. 

Co ludzie powiedzą?

Mąż Zuzy zgodził się z jej argumentami, ale nie w każdej rodzinie decyzja o nie przyjmowaniu nazwiska męża jest dla kobiety łatwa. U Agnieszki, która także chciała pozostać przy nazwisku panieńskim największy problem widzieli teściowie, dla których brak wspólnego nazwiska u małżonków “wygląda dziwnie”

– Dla świętego spokoju poszłam na kompromis i zdecydowałam się na nazwisko dwuczłonowe Sikora-Nowak, takie samo nazwisko będzie w przyszłości miało nasze dziecko. Zrobiłam to jednak tylko na papierze, bo choć wymieniłam prawo jazdy i dowód osobisty, to w życiu codziennym i zawodowym posługuję się nadal tylko nazwiskiem panieńskim. 

nazwisko po ślubie

Nazwisko warto przeczytać na głos 

Na podwójne chciała także zmienić nazwisko Ania Zimny. Jednak zrezygnowała z tego pomysłu, kiedy zorientowała się, jak będzie brzmiało nowe nazwisko.

Mój mąż ma na nazwisko Zając. Początkowo uważałam to za najlepsze rozwiązanie, żeby przyjąć nazwisko dwuczłonowe, szczególnie że oba te nazwiska nie są bardzo długie. Ale kiedy wymówiłam je na głos, to zdałam sobie sprawę, że Zimny-Zając nie brzmi zbyt poważnie i wolę sobie oszczędzić żartów z mojego nazwiska do końca życia. 

Zmiana, która ułatwia życia

Czasami jednak zmiana nazwiska, mimo że wiąże się ze zmianą dokumentów, przyzwyczajeń i podpisu, to przynosi ulgę. Tak było w przypadku Małgorzaty, której nazwisko Żółczyńska przysparzało sporo problemów podczas pracy z cudzoziemcami.

Pracuję w międzynarodowej korporacji i dość często podróżuję. Dla kolegów ze Stanów Zjednoczonych, Francji czy Holandii moje imię i nazwisko było koszmarem. Nie dość, że nie mogli go wymówić, to jeszcze nie mieściło się w żadnych formularzach.

Nie raz zatrzymywano mnie na lotnisku, bo wiza amerykańska nie mieściła wszystkich znaków i musiano sprawdzać czy na pewno ja to ja. Od kiedy zmieniłam nazwisko na Malak te wszystkie formalne sprawy za granicą stały się o wiele prostsze. 

kobieta uśmiechnięta

Decyzja raz na zawsze?

Warto wiedzieć, że decyzja dotycząca pozostania przy własnym nazwisku nie jest nieodwracalna. Jeśli okaże się, że panna młoda zmieni zdanie i zechce używać nazwiska męża, choć w dniu ślubu wybrała, że zostanie by swoim, to może to zrobić tak zwanym trybem administracyjnym.

Zgodnie z przepisami muszą istnieć ku temu ważne powody, na przykład takie, że nazwisko panieńskie nie jest już na co dzień używane, a zamiast tego żona posługuje się nazwiskiem męża. Procedura w urzędzie stanu cywilnego wymaga uargumentowania oraz opłaty w wysokości 37zł. 

obrączki na książce

A co z nazwiskiem w przypadku rozwodu?

Większość rozwódek, które wraz ze ślubem przyjęły po mężu nazwisko, mimo rozwodu, decyduje się je zostawić. Istnieje jednak możliwość powrotu do nazwiska panieńskiego. Wystarczy do tego złożyć oświadczenie o powrocie do poprzedniego nazwiska przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego, ale, co ważne, trzeba pamiętać, że aby oświadczenie było skuteczne, musi zostać złożone w terminie do 3 miesięcy od chwili uprawomocnienia się orzeczenia rozwodu.

A może to mąż zmieni nazwisko po ślubie?

Choć dzieje się to niezwykle rzadko, to przepisy pozwalają na zmianę nazwiska po ślubie także mężczyznom. Mąż, bez podawania żadnych przyczyn może zdecydować, że chce nosić nazwisko żony zamiast swojego lub dołączyć je do swojego, o ile w połączeniu nie będzie dłuższe niż dwuczłonowe. Swoją decyzję przyszli małżonkowie opisują w oświadczeniu, składanym do kierownika urzędu stanu cywilnego.

pan młody podpisuje papiery ślubne

Jakie wybrać nazwisko? – podsumowanie

Dla jednych będzie to formalność bez większego znaczenia, a dla innych wielka symboliczna zmiana odzwierciedlająca początek nowego życia. Niektóre przyszłe żony nie mogą się doczekać, kiedy zaczną podpisywać się nowym nazwiskiem lub dodadzą do obecnego drugi człon podkreślający zmianę w życiu, a inne czują, że nie chcą żegnać się z dotychczasową tożsamością i wolą pozostać przy nazwisku panieńskim.

Każda przyszła panna młoda rozważając, jakim nazwiskiem będzie posługiwała się w przyszłości, powinna pamiętać, że ma wolność wyboru i bez względu na tradycję, nawet najsilniejszą, może podjąć każdą decyzję, z którą będzie się dobrze czuła. 

Rekomendowane artykuły