Związki międzynarodowe – czy łatwo być żoną obcokrajowca?

związek obcokrajowców

Zastanawiasz się, jak to jest być w związku z osobą innej narodowości, kolorze skóry czy religii? Chcesz wiedzieć, w jakim języku rozmawiają, w jakiej kulturze żyją i jak wychowują dzieci. Jak wyglądał ich ślub, czy życie w Polsce jest łatwe? Co na to ich rodzice, przyjaciele i cały świat? A może jesteś w takiej relacji i nie wiesz, jak powiedzieć o Nim bliskim? Masz mętlik w głowie i zastanawiasz się, czy warto komplikować sobie życie. Bo to, że będzie skomplikowane to na pewno, ale wiesz co? Ja dzisiaj powiem Ci, że WARTO!

O związkach z obcokrajowcami narosło wiele legend i opinii. W Polsce, mamy taką przypadłość, że uwielbiamy zaglądać innym w najbardziej intymne sprawy i oczywiście wiemy wszystko, nawet lepiej niż sami zainteresowani.

janachowska.pl

Wiemy, że on „jest z nią tylko dla dokumentów”, a ona „poleciała na dobry seks”, tamten „wziął sobie gosposię i sprzątaczkę”, a ten „lubi egzotykę”. Już nie wspomnę o dziesiątkach obraźliwych i obrzydliwych komentarzy wypowiedzianych bez żadnej wiedzy i pojęcia o tym, jak naprawdę wygląda życie i relacja danego związku.

Nie wiem, kiedy i skąd wzięło się przekonanie, że takie związki to wynik kaprysu, na pewno są tylko na chwilę, za chwilę się zbudzą i rozstaną, bo…

concept store
  • za duże różnice kulturowe,
  • inne podejście do wychowania dzieci,
  • brak akceptacji rodziców,
  • mają inne charaktery… Hmmm… tak jakby rozwody z Polakami nie były z podobnych powodów.

Porozmawiajmy o związkach z obcokrajowcami i raz na zawsze pogrzebmy stereotypy!

Związek z obcokrajowcem

Cudzoziemiec cudzoziemcowi nierówny?

Zacznijmy od podstaw, bo niestety nie wszyscy obcokrajowcy traktowani są jednakowo. Wokół niektórych krąży mnóstwo opinii i stereotypów, które z góry skazują ich na przegraną pozycję. Gdybyśmy traktowali ludzi z szacunkiem, bez względu na ich pochodzenie, kolor skóry czy religię to życie byłoby znacznie prostsze.

Dlaczego o samodzielnej matce, która rozstała się ze swoim ciemnoskórym partnerem, powiemy, że jest d****ą i dała się wykorzystać dla dokumentów? Rozumiem, że kobieta z małym dzieckiem zostawiona lub zdradzona przed Polaka zasługuje tylko na współczucie, ale ta pierwsza już nie?

Trzeba ją jeszcze dodatkowo ukarać? Pół biedy, kiedy to będzie obcokrajowiec z „cywilizowanego” kraju europejskiego, ale już Afrykańczyk lub Arab musi wziąć na siebie brzemię wszystkich innych, którzy kiedykolwiek zachowali się nieodpowiednio.

Powiedzmy to sobie szczerze: w każdym kraju są mężczyźni, o jakich marzymy i tacy, którzy nas skrzywdzą. I naprawdę nie ma znaczenia, czy jest to Polak, Holender, Włoch czy też Marokańczyk, Etiopczyk czy Pakistańczyk.

Im szybciej zrozumiemy, że jesteśmy jednocześnie tak bardzo podobni i tak zwyczajnie różni, tym szybciej pozbędziemy się z naszego myślenia stereotypów.

Stereotypy, czyli co jest największym wrogiem związków międzynarodowych

Skąd się biorą stereotypy? Z niewiedzy i braku otwartości na innych. Niestety są one mocno zakorzenione w naszej świadomości, przychodzą jako pierwsze skojarzenie, czasem powtarzamy je zupełnie nieświadomie, bo tak słyszymy od innych, w mediach czy czytamy w Internecie.

Według mnie stereotypy biorą się jeszcze z dwóch innych przyczyn: ze strachu i z zazdrości. Boimy się tego, czego nie znamy lub po prostu denerwuje nas, że ktoś lepiej wygląda, żyje czy się zachowuje, może zabiera nam miejsce pracy, a może marzenia o szczęśliwym związku.

Niestety od stereotypów bardzo cienka granica prowadzi do braku tolerancji. Natomiast stamtąd tylko krok dzieli nas od rasizmu, uprzedzeń i nienawiści.

Osoba w związku z obcokrajowcem powinna być przygotowana na tego typu zachowania: komentarze, obraźliwe teksty, podteksty, a nawet sytuacje bardziej niebezpieczne. Ale, ale! Zaznaczmy sobie jedno: to nie jest reguła. Znam rzeszę obcokrajowców, których nie spotkała żadna nieprzyjemna sytuacja.

I powiedzmy sobie szczerze, Polacy nie są rasistami. To jednostki, takie same, które występują w każdym kraju. Ja na wakacjach w jednym z afrykańskich krajów też usłyszałam, że jestem tak biała, że po wejściu do pokoju nie muszę zapalać światła. Ale wróćmy do związków międzynarodowych!

Para międzynarodowa

Związek Polaka z cudzoziemką – czy to popularne?

Dużo mówi się o związkach międzynarodowych w odniesieniu do kobiet, które wychodzą za mąż za obcokrajowca. To pary, które zawsze były i będą na językach społeczeństwa. Spotykają się z komentarzami i oceną oraz zapewnieniem, że taki związek nie ma racji bytu. A co z Polakami?

Choć nie jest to zjawisko tak samo popularne, to także występujące w naszym kraju. Rodacy najczęściej wybierają za partnerki kobiety ze wschodu: Ukrainki lub Rosjanki. Myślicie, że ich nie dosięgają nieprzyjemne docinki? Oczywiście, że tak! Teksty typu:

„Wziął sobie sprzątaczkę”,

„Ukrainki to ździry, ale za to dobre gospodynie”,

,,Przynajmniej ma ugotowane i posprzątane”

są na porządku dziennym. Jaka szkoda, że osoby komentujące nie widzą nic więcej, wspólnych marzeń, uczucia i szczerego zaangażowania… Skąd w umysłach niektórych rodzi się ,,prawo do obrażania” czyiś uczuć?. A może to próba walki z własnymi kompleksami czy nieudanym życiem? Jeśli tak to marny jej efekt…

Przytulona para nad jeziorem

Związek z obcokrajowcem, czyli jak nie przejmować się komentarzami bliskich?

Jednym z pierwszych rzeczy, z jakimi mierzy się para w związku międzynarodowym są opinie innych osób. Kiedy padają one gdzieś na ulicy to łatwiej przejść obok nich obojętnie.

Schody zaczynają się, gdy chodzi o bliskich: rodziców, rodzeństwo czy przyjaciół. Szczególnie w związkach wielorasowych częstym problemem jest brak akceptacji partnera lub partnerki. Oczywiście zwykle wiąże się to z troską i obawą, ale potrafi zranić i mocno namieszać w głowie. Najgorzej jest z rodzicami, bo może dojść do bardzo trudnych rozmów, bolesnych słów, a nawet odwrócenie się i w ostateczności brak kontaktu.

To nigdy nie są łatwe sytuacje, ale umówmy się: jesteśmy dorośli i nikt nie przeżyje życia za nas. ,,Będziesz cierpieć” – mówią. Czy to znaczy, że nie warto spróbować? Nie warto przeżyć wspaniałej przygody, dać sobie szansy na związek, który być może potrwa do końca Twojego życia?

Myślę, że najważniejszą kwestią jest zaufanie. Jak masz wątpliwości już na początku, to nie licz na to, że później będzie lżej lub inaczej. Wręcz przeciwnie, bo później zacznie się normalne, codzienne życie ze wszystkimi jego blaskami i cieniami.

Para międzynarodowa

Różnice międzykulturowe – czy naprawdę istnieją?

Tym sposobem doszliśmy do sedna! Ulubiony argument sceptyków związków międzynarodowych, czyli różnice kulturowe. Trudno odmówić im racji – przecież wywodzimy się z różnych kultur, rodzin, środowisk. Jesteśmy w inny sposób wychowywani, kierujemy się w życiu innymi wartościami, mamy różne charaktery i osobowości. Brzmi znajomo? Oczywiście, to dotyczy każdego z nas.

Bez względu na kraj, rasę, religię czy kolor skóry. Możesz wyjść za mąż za sąsiada, a różnice pomiędzy Wami będą ogromne!

Jednak należy przygotować się na to, że w związku z obcokrajowcem będzie ich więcej lub będą bardziej wyraziste. Ale też mogą nas pozytywnie zaskoczyć.

Jak radzić sobie z różnicami wiążąc się z obcokrajowcem?

Zaakceptować, pogodzić się i nauczyć się z nimi żyć. Nie wszystko nam się spodoba, ale przecież partner może też nie zgadzać się z Twoimi tradycjami czy wyniesionymi z domu przekonaniami. Czy to znaczy, że któreś z Was ma się zmienić? Nie, ale możecie zrobić coś zupełnie innego: stworzyć własne.

Tak jak zaczynacie nowy związek i zakładacie rodzinę, tak samo możecie rozpocząć nowe tradycje i razem wypracować wspólną kulturę. W związku międzynarodowym zawsze ktoś jest poszkodowany:

  • ktoś musi zostawić rodzinę i swoje życie, aby zamieszkać w innym kraju,
  • ktoś musi zmienić swoje przyzwyczajenia,
  • konieczna jest nauka języka, zmiana zawodu czy nawiązanie nowych znajomości.

Wspólnie stworzona własna kultura sprawi, że zbudujecie związek na solidnym fundamencie. Wymaga to jednak ogromu pracy, rozmów, kompromisów i odpuszczania.

związek z obcokrajowcem

Ślub i wesele z obcokrajowcem – jak to zorganizować?

Kiedy przychodzi moment, aby przenieść związek na wyższy poziom, założyć suknię ślubną i garnitur i pojechać limuzyną do ślubu, przychodzą schody.

Mogą one zacząć się na poziomie zaręczyn, bo np. pierścionek zaręczynowy powinien być wręczony w obecności rodziców Pana Młodego, którzy mieszkają tysiące kilometrów dalej. Później czeka Was:

  • przeprawa przez urzędy,
  • tłumaczenia dokumentów,
  • pozyskanie zaświadczeń o braku przeciwwskazań do zaślubin,
  • tłumaczenie ustne.

Do podjęcia będzie mnóstwo decyzji: ślub kościelny czy cywilny, w Polsce czy w kraju pochodzenia męża (lub żony), zmieniasz nazwisko czy zostajesz przy swoim, ceremonia w tradycyjnym obrządku czy zgodnie z kulturą partnera?

Takich pytań będzie dużo w zależności od konkretnej pary oraz narodowości przyszłego małżonka. Dojdą kwestie takie, jak: na którym palcu nosić obrączkę, czy spisywać intercyzę?

Para wielorasowa obrączki

Pamiętaj, że dzień ślubu to jeden z najważniejszych momentów w życiu, ale nie powinien być powodem do stresu, sprzeczek czy usilnego przekonywania do swoich racji. To wyjątkowy dzień dla Was obojga i tylko rozmawiając i wspólnie ustalając, co jest dla Was ważne, a z czego możecie zrezygnować, sprawi, że zapamiętać go z sentymentem.

Jeśli szukasz miejsca, w którym zaplanujesz wszystkie przygotowania do ślubu i wesela koniecznie sprawdź aplikację Wedding Dream App. Już ponad 40 000 użytkowników korzysta z kompendium wiedzy, harmonogramu oraz porad udostępnionych na platformie.

app Izabeli Janachowskiej

Związek z obcokrajowcem – co ich łączy, a co dzieli?

Pewnie Cię zaskoczę, ale związek z obcokrajowcem nie różni się bardzo od związków Polaków. Wszyscy mają te same problemy, codzienne obowiązki, pracę, dzieci na wychowaniu, pasje. W takich relacjach też zdarzają się kłótnie i rzucanie talerzami, a zaraz potem troska, szacunek i uważność.

Kobieta, która wiąże się z obcokrajowcem musi na pewno wziąć na siebie więcej obowiązków, przynajmniej do czasu, kiedy partner nie będzie komunikował się po polsku. W związku z tym wszelkie sprawy urzędowe i finansowe musi załatwić za siebie oraz za małżonka.

W przypadku osób spoza Unii Europejskiej dochodzi dodatkowy stres związany z regularnym odnawianiem karty pobytu, utrudnieniami w podróżowaniu i długim oczekiwaniem na decyzję, z powodu niewydolności polskich urzędów.

Choć pary międzynarodowe łączy taka sama miłość, szacunek i bliskość to jednocześnie ich związek zawsze będzie inny. Dzieli ich, chociażby język, a nie wszystko da się wyrazić w taki sam sposób po polsku i po angielsku, włosku czy arabsku.

Do tego dochodzą różnice kulturowe, które od czasu do czasu będą się pojawiać, zanim wspólnie para ustali kompromis. Największe wyzwania pojawiają się wraz z narodzinami dzieci. Bo wtedy mierzymy się z ogromnym zmęczeniem, brakiem czasu dla siebie, odpowiedzialnością za małego człowieka i jego wychowanie. To idealna pożywka dla kryzysów, ale zdaje się, że w polskich związkach to też nie jest najłatwiejszy moment.

Rodzina mieszana

Związek międzynarodowy – podsumowanie

Związki międzynarodowe z pewnością czeka więcej wyzwań i to na wielu, różnych poziomach. Ale czy jest jakaś przeszkoda, której nie pokona miłość? Ale sama miłość to nie wszystko, potrzebny jest duży wachlarz uczuć i rozmowa, rozmowa, rozmowa. To jest sekret każdego zgodnego, trwałego i szczęśliwego małżeństwa, bez względu na to, jak dużo Was łączy i jak wiele dzieli. Podczas szczerej rozmowy łatwiej jest znieść te podziały i znaleźć rozwiązanie, które będzie dobre dla obu stron.

Rekomendowane artykuły