Wesele bez alkoholu – czy to się może udać?

Wesele bez alkoholu

Samo słowo „wesele” wielu osobom kojarzy się z imprezą, na której królują napoje dla dorosłych. Jeszcze kilka lat temu przygotowania do najważniejszego dnia w życiu zaczynały się od zakupu przysłowiowej „butelki na głowę”. Dopiero po odhaczeniu tej pozycji można było spokojnie zająć się organizacją ślubu i wesela. Tymczasem pary młode coraz częściej decydują się na wesele bez alkoholu. Czy to możliwe? Czy to w ogóle może się udać?

Sprawdźcie:

janachowska.pl
  • Czy warto organizować wesele bez alkoholu?
  • Jak rozluźnić atmosferę i zachęcić gości do zabawy bez wysokoprocentowych trunków?
  • Czym zastąpić alkohol na weselu?
party baner

Wesele bez alkoholu: motywacja

W polskiej tradycji weselnej bardzo mocno zakorzeniony jest schemat, w którym uczczenie tak ważnej uroczystości nie może się odbyć bez przysłowiowego kieliszka. Kupowanie „butelki na głowę” plus zacnego zapasu do dzisiaj nikogo nie dziwi. Trzeba jednak przyznać, że sporo się w tym temacie zmieniło. Zaczynamy mieć inne podejście do alkoholu niż kiedyś – nie jest on dla nas priorytetem, a już na pewno nie podczas świętowania ślubu.

Dawniej w domach, w których znajdował się kawaler lub panna na wydaniu, latami gromadziło się butelki wódki, aby w odpowiednim czasie postawić wystarczającą ich liczbę na weselnych stołach.

concept store

Teraz zwyczaj ten nie jest praktykowany. Zmiana światopoglądu czy chęć prowadzenia zdrowego stylu życia powodują, że coraz częściej pary młode decydują się na wprowadzenie modyfikacji nie tylko w codziennym życiu, ale także podczas własnego wesela.

Często brak alkoholu na weselu wynika z choroby alkoholowej pana młodego lub pani młodej albo któregoś z rodziców. Inna motywacja? Chęć wyprawienia kulturalnego wydarzenia – gdy stoły uginają się od butelek wódki, zawsze istnieje ryzyko, że sporo gości „straci głowę” i całe wydarzenie zyska miano bez klasy.

Wesele w trzeźwości – co na to goście?

Zdania są podzielone, choć większość osób, z którymi rozmawiam, uważa, że brak alkoholu na weselu to zbytnie narzucanie gościom stylu zabawy.

Rozumiem, że to impreza państwa młodych, ale przecież ich celem jest również to, by goście dobrze się bawili. Jesteśmy społeczeństwem mocno przyzwyczajonym do alkoholu. Impreza weselna bez wódki może wywołać niezadowolenie. Ba! Na pewno wywoła. Jest jeszcze jedno ryzyko – ludzie nie będą chcieli się bawić. A nie ma chyba nic gorszego niż pusty parkiet przez większość wesela. Rozumiem, że ktoś może nie uznawać alkoholu, ale niech nie narzuca tego innym. Słyszałem tez argumenty, że duże ilości wódki na weselu sprawiają, że impreza staje się „wieśniacka”. Uważam tę opinię za przesadzoną. Od lat chodzę na wesela i teraz już naprawdę nie dochodzi do dantejskich scen. Ludzie umieją pić, więc niech nowożeńcy im na to pozwolą

– uważa Paweł, 35-latek z Warszawy.

Raz byłam na weselu bez alkoholu i wspominam to bardzo źle. Ojciec panny młodej jest niepijącym od lat alkoholikiem. Zdecydowała się na imprezę w trzeźwości, by oddać mu szacunek. Wydawało mi się to piękną ideą, ale zmieniłam zdanie, gdy zobaczyłam, co dzieje się na weselu. Goście byli oburzeni brakiem wódki, wina i piwa. Część poszła do sklepu i zakupiła trochę butelek z trunkami, które następnie lały się pod stołem. Jestem pewna, że nowożeńcy to widzieli, a tym bardziej ojciec panny młodej. Wydaje mi się, że pewnych rzeczy nie można przeskoczyć, więc lepiej dać gościom wybór

– mówi Dagmara, 33-latka z Krakowa.

Dotarłam też do opinii przychylnych idei wesela w trzeźwości. Ich autorzy są przekonani, że wesele powinno wyglądać tak, jak życzy sobie tego para młoda. To w stu procentach ich impreza.

Ja wychodzę z założenia, że jak komuś coś nie pasuje, to niech nie bierze w tym udziału. Zawsze para młoda może napisać na zaproszeniu (albo po prostu powiedzieć podczas zapraszania), że na weselu nie będzie alkoholu. Jeżeli komuś się to nie spodoba, to niech nie pojawia się na uroczystości. Proste. Nadal w naszym społeczeństwie narzuca się nowożeńcom, jak mają zorganizować własną imprezę. Nie podoba mi się to

– uważa Karolina, 25-latka z Poznania.

Wesele bez alkoholu…. z alkoholem? Kompromis!

Obecnie państwo młodzi często rezygnują nie tyle z alkoholu, co z jego najmocniejszej postaci.

Do dyspozycji gości pozostaje wybór win, piw czy kolorowych drinków. To świetna alternatywa dla butelek wódki i nikt z obecnych gości nie zarzuci Wam braku możliwości wzniesienia toastu. Mój mąż do dziś wspomina poszukiwania idealnego wina na nasz najważniejszy w życiu wieczór.

Z drugiej strony goście mogą się bardzo zdziwić, dlaczego mogą wybierać wśród win, piw i drinków, a nie mogą wznieść do góry tradycyjnego kieliszka z czystą „wodą ognistą”. Warto więc przygotować się na pytania z tego zakresu oraz… niezadowolenie gości.

Osobiście uważam, że to bardzo ciekawe rozwiązanie dla młodych, którzy obawiają się, że goście za bardzo się upiją. Oczywiście nie jest jednak powiedziane, że tak się nie stanie. W końcu wino czy piwo też mają sporo procentów.

Takie wesela bez alkoholu stają się powoli codziennością, a brak wódki nie dziwi już tak, jak w minionych latach. Wiele par decyduje się jednak na całkowite wyłączenie alkoholu, co często budzi wśród gości niemałą konsternację. „No bo jak? Nawet toastu za zdrowie młodych?”. 

Powodów, dla których narzeczeni decydują się na takie rozwiązania, jest wiele, a i nie mało argumentów przemawia za tym, żeby poważnie rozważyć tę opcję.

Przede wszystkim pozwoli Wam ona uniknąć podstawowych problemów, z jakimi borykają się pary, które postawiły na tradycyjną wersję wesela, czyli jak ogarnąć gości, którzy wypili być może zbyt dużo. Jak wiemy, alkohol często wyzwala niepotrzebne emocje, a gdy dojdzie do połączenia ludzi z odmiennymi poglądami, to nie trudno o sytuację konfliktową. Są też inne argumenty, np. choroba alkoholowa kogoś z rodziny, o czym wspominałam na początku artykułu.

Wesele bez alkoholu i bez niespodzianek

Powiedzmy sobie szczerze, wysokoprocentowe napoje w tradycji polskich wesel są bardzo mocno zakorzenione.

Nie można się więc dziwić zaproszonym przez Was gościom, że będą się spodziewać, że alkohol pojawi się także na Waszym weselu.

Żeby uniknąć niezręcznej sytuacji i rozczarowań, warto już w trakcie wręczania zaproszeń poinformować gości, że planujecie zabawę bez napojów wyskokowych. 

Wesele bez alkoholu – mieszane uczucia

Musicie się liczyć z tym, że mimo wcześniejszej informacji koncepcja wesela bez alkoholu nie wszystkim się spodoba. Przygotujcie się na pytania i dociekania. Może się też okazać, że spotkacie się z niewybrednymi komentarzami, że wesele jest dla gości, a nie dla Was, i to oni mają się dobrze bawić.

Bzdura! To jest Wasz dzień i powinien spełnić przede wszystkim Wasze oczekiwania. Jeśli więc Waszym życzeniem jest impreza bez alkoholu, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby tak właśnie było.

Jest też duże prawdopodobieństwo, że mimo narzuconej przez Was konkretnej etykiety goście się do niej nie dostosują. Słyszałam o weselach w trzeźwości, na które uczestnicy przynosili „małpki” oraz kupowali mocne drinki w lokalu obok. Jak reagować na takie sytuacje? Niestety nie podam Wam gotowej recepty. Musicie się jednak liczyć z tym, że być może będzie dochodziło do takich sytuacji.

Z drugiej strony jeżeli macie przejmować się opinią gości i patrzeć na ich niezadowolenie, to może lepiej ulec presji. Nikt nie powiedział, że to złe rozwiązanie. Pamiętajcie, że to Wy macie czuć się dobrze ze swoją decyzją. A każda ma swoje plusy i minusy.

Wesele bez alkoholu – dodatkowe atrakcje

Wiadomo, że jedną z podstawowych zalet procentów jest to, że pomagają się one rozluźnić i mogą być wstępem do dobrej zabawy. Prawda jest jednak taka, że nie jest to jedyna droga do tego, aby Wasze wesele mogło być udane.

baner wedding dream cars

Biorąc pod uwagę, że alkohol pochłania często sporą część budżetu weselnego, to rezygnacja z niego pozwoli Wam z pewnością zapewnić Waszym bliskim dodatkowe atrakcje: fotobudkę, czekoladową fontannę albo pokaz sztucznych ogni.

Warto też poświęcić więcej czasu na znalezienie naprawdę dobrego zespołu lub DJ-a, który zajmie się oprawą muzyczną. W końcu to świetna muzyka sprawi, że nie zejdziecie z parkietu aż do rana, nawet na weselu bez alkoholu.

Zalety wesela w trzeźwości

Podsumujmy! Oto plusy wesela bez alkoholu:

  • goście się nie upiją, a co za tym idzie – jest duża szansa, że dojdzie do awantur czy innych nieprzyjemnych sytuacji, których nie życzyliby sobie nie tylko nowożeńcy, ale też ich goście,
  • oszczędność pieniędzy – alkohol jest bardzo drogi, tym bardziej, że zazwyczaj na wesele kupuje się go bardzo dużo. Młodzi mogą zaoszczędzić pieniądze albo wydać je na inne atrakcje, np. fotobudkę,
  • „połączenie” z osobami, które nie mogą pić – na weselu mogą znajdować się osoby, które nie piją z racji swojego uzależnienia. Brak alkoholu na weselu to piękny gest w ich kierunku,
concept store
  • świetne samopoczucie – na następny dzień po weselu goście nie będą mieć kaca,
  • transport własnym samochodem – brak alkoholu na weselu nie determinuje też organizacji przez nowożeńców transportu. Goście mogą bowiem przybyć na uroczystość własnymi samochodami,
  • oryginalność – nie da się ukryć, że wesele bez alkoholu to dość… oryginalna impreza. Oczywiście trend ten rośnie w siłę, ale nadal wzbudza dość sporą konsternację. Może się okazać, że dzięki temu goście bardzo pozytywnie zapamiętają tę imprezę, bo była wyjątkowa.

Jedno jest pewne. Jeśli zorganizujecie gościom czas i dobrą zabawę – nie będą nawet pamiętać, że  mocne trunki się nie pojawiły.

Rekomendowane artykuły