Tam, gdzie jest miłość, jest też nadzieja. Kolejne śluby w Ukrainie
Dwunasty dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Dwunasty dzień strachu i bombardowań. W końcu dwunasty dzień nadziei na lepsze jutro. Jak Ukraina podtrzymuje się na duchu w nowej, strasznej rzeczywistości pachnącej pyłem, dymem i śmiercią? Przeczytajcie o miłości, która dając nadzieję, walczy ze złem...
Czy człowiek jest w stanie myśleć racjonalnie w chwili zagrożenia? Kiedy będzie kolejny atak? Ile to potrwa? Czy rodzina jest bezpieczna? W takich chwilach ukoić nerwy może tylko miłość i dobre emocje, które jej towarzyszą. Nic więc dziwnego, że obywatele Ukrainy decydują się w trakcie wojny na zawarcie małżeństwa.
Jako pierwsi zrobili to Jerina i Światosław, którzy pierwszego dnia wojny pobrali się w klasztorze św. Michała w Kijowie. W kolejnych dniach wojny decyzje o małżeństwie podejmowały kolejne pary. Ku pokrzepieniu serc …
Kijów. Punkt kontrolny. Zamiast białej sukni – kamizelka kuloodporna. Dla zakochanych w czasie wojny nie jest ważne miejsce ani otoczenie. Najważniejsze jest to, że żyją i że chcą być razem bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Lesia i Waleri są członkami Sił Obronnych Ukrainy i właśnie powiedzieli sobie sakramentalne „tak” przed kapelanem i kolegami z jednostki.
„Żyjemy chwilą. Wiele osób tak mówi, ale niewiele tak robi. To nam daje nadzieję” – powiedziała Panna Młoda.
Z gratulacjami pospieszył nawet sam mer Kijowa Witalij Kliczko.
W obwodzie rówieńskim zaś pobrało się dwoje żołnierzy Gwardii Narodowej. Przysięgali sobie wierność w zabarykadowanej radzie miejskiej, w po krótkiej i skromnej uroczystości, poszli bronić Ukrainy.
W Kijowie śluby wierności złożyli sobie także dziennikarka państwowej telewizji Ukrainy Angelina Kariakina z policjantem Jurijem Zozulyą. Ta para również ubrana w uniformy służbowe, wzięła udział w ceremonii, która trwała… 5 minut.
Według przepisów obowiązujących w stanie wojennym, małżeństwo jest natychmiast rejestrowane, aby mogło wrócić do swoich obowiązków. Para młoda w prezencie ślubnym dostała m.in. radziecki ręczny granatnik przeciwpancerny RPG-26.
Te zdjęcia dodają otuchy wszystkim, którzy byli zmuszeni uciekać z ojczyzny. Ukraińcy wierzą w niepodległość swojego kraju, a gdy widzą młodych ludzi przepełnionych miłością, którzy bronią kraju, powraca do serc nadzieja na lepsze jutro.