Wesele dzieci to z pewnością radosny moment dla każdego rodzica. Co jednak w sytuacji, jeśli sami rodzice żywią do siebie urazę, a Wy nie chcecie, aby Wasz ślub był powodem kłótni czy rozdrapywania ran? Jak logistycznie zaplanować obecność rozwiedzionych rodziców na własnym ślubie? Zapraszamy do artykułu!
Spis treści
Życie pisze różne scenariusze! Jeden związek się zaczyna, a drugi kończy. W przypadku rozwodu należy przestrzegać kilku zasad i podejść do tej relacji dyplomatycznie, zwłaszcza w przypadku uroczystości, na których obie strony będą obecne.
Z artykułu dowiecie się:
- Czy musisz zapraszać rodzica, z którym nie utrzymujesz kontaktu?
- Jak usadzić zwaśnionych rodziców?
- Kto może poprowadzić do ołtarza Pannę Młodą zamiast ojca?
- Czy zapraszać rodziców z osobami towarzyszącymi?
Rozwiedzeni rodzice na weselu
To najtrudniejsza sytuacja, z jaką czasami muszą zmierzyć się i rodzice i ich dzieci. Rozwiedzione małżeństwo, które nie doszło do porozumienia podczas rozstania, nawet w tak ważnym dniu może patrzeć na siebie wilkiem.
Na początku chcemy zaznaczyć, że rodzice powinni uszanować uroczystość swoich dzieci i z uwagi na ich wielki dzień, zostawić pretensje czy awantury na inny moment…Niestety czasami dumna, urażone ambicje i poczucie krzywdy biorą górę nad zdrowym rozsądkiem. Wesele własnych dzieci nie jest jednak miejscem na osobiste potyczki. Wszyscy rozwiedzeni rodzice powinni o tym pamiętać!
Jak usadzić rozwiedzionych rodziców na ślubie i weselu?
Dla młodej pary widok rodziców w pierwszych ławkach kościoła jest znaczącym wsparciem. Niestety w przypadku rozwodu matka czy ojciec mogą nie chcieć siedzieć w swoim towarzystwie. Jeżeli nie potrafią się przemóc dla dobra ceremonii, najlepszym rozwiązaniem będzie zajęcie przez nich miejsc w osobnych ławkach lub rzędach w kościele.
Można zaproponować im także miejsca obok przyszłych teściów lub pomiędzy innymi członkami rodziny.
Rodzice muszą zrozumieć niełatwą sytuację, na którą nie macie wpływu. Ta sama zasada będzie obowiązywać także na sali. Podczas przyjęcia zdecydowanie warto rozdzielić zwaśnionych rodziców. Rodzic, który przyczynił się do rozpadu rodziny, będzie musiał pogodzić się z usadzeniem go w dalszej części stołu lub sali.
Czy rozwiedzeni rodzice muszą wspólnie udzielić młodym błogosławieństwa?
To pierwszy i najbardziej emocjonalny moment rozpoczynający zaślubiny. Otrzymanie błogosławieństwa od rodziców jest bardzo ważne, dlatego istotne jest też, aby udzieliły Wam go osoby, które Wam dobrze życzą.
Nie możecie pozwolić, aby negatywne emocje obecne pomiędzy Waszymi rodzicami, odebrały urok tak kluczowej chwili.
Musicie ocenić swoją relację z rodzicami. Jeśli żywicie urazę do jednego z nich, macie prawo nie chcieć od niego błogosławieństwa. Jednak ta decyzja może podważać szczerą chęć zaproszenia tej strony. W tym wypadku możecie pomyśleć o informacyjnym zawiadomieniu o ślubie zamiast dedykowanego zaproszenia na uroczystość.
Może się zdarzyć, że jedna ze stron konfliktu będzie zaskoczona takim obrotem spraw, ale … w końcu podczas rozwodu trzeba liczyć się z jego konsekwencjami.
W przypadku, kiedy nie utrzymujesz dobrych relacji z obojgiem rodziców, możesz o błogosławieństwo poprosić dziadków lub wujostwo, które podczas niełatwego rozstania rodziców było dla Ciebie wsparciem. To będzie miły gest i podziękowanie dla tych, na których najbardziej mogłaś liczyć podczas rodzinnych perturbacji.
Nowa wybranka rodzica…
Kwestia dość delikatna, ale bardzo ważna. Może okazać się oliwą dolaną do ognia, dlatego tutaj rozwiązanie jest zerojedynkowe.
Jeżeli oboje waszych rodziców ma nowe rodziny, sytuacja jest klarowna – każdy może zostać zaproszony wraz z nowym partnerem. Komplikacje często pojawiają się wraz z nowym związkiem jednego z rodziców. Tutaj proponujemy rozmowę z drugą stroną i ustalenie jej uczuć względem tej sytuacji.
Jeśli osoba towarzysząca Twojego rodzica jest dla Ciebie kimś bliskim, bo np. jest związana z Twoją matką/ojcem już kilka lub kilkanaście lat i masz z nim/nią poprawną relację, możesz próbować wytłumaczyć zranionemu rodzicowi, że jest to dla Ciebie ważny gość.
Pamiętajcie, że zgodnie z zasadami savoir-vivre, nie wypada zapraszać osoby dorosłej na przyjęcie weselne bez osoby towarzyszącej.
Mama nie chce widzieć nowej żony ojca na naszym ślubie…
Etykieta etykietą, ale cierpienie najbliższej Ci osoby, może być wystarczającym powodem do rezygnacji z zapraszania nowego partnera/partnerki drugiego rodzica. Sytuacja jest niezwykle delikatna i najlepsze co możecie z robić, to postąpić zgodnie z własnym przekonaniem. Podczas tego dnia nie powinniście skazywać się na wyrzuty sumienia.
Czy do ołtarza powinien prowadzić mnie ojciec?
Z roku na rok, kwestia prowadzenia Panny Młodej przez ojca ewoluuje! Priyanke Chopre do ołtarza prowadziła mama, zaś Andziaks poprosiła o to swojego ojczyma, ze względu na zażyłą relację. Zatem nie ma twardej reguły co do tego, czy koniecznie to ojciec powinien prowadzić Pannę Młodą do ołtarza.
Zatem jeśli nie chcesz, aby Twój biologiczny ojciec prowadził Cię do ołtarza, nie zmuszaj się do tego. Ten zaszczyt może przypaść innej, bliskiej Ci osobie.
Do ołtarza poprowadził mnie teść…
Są sytuacje takie, gdy Panna Młoda świetnie rozumie się z przyszłym teściem i jeszcze przed ślubem traktuje go jak ojca. Taka sytuacja miała miejsce 19 maja 2018 roku w kaplicy św. Jerzego na zamku Windsor, gdy Książe Karol prowadził do ołtarza Meghan Markle.
Ojciec Księżnej nie został zaproszony na ślub (z wiadomych przyczyn), dlatego o doprowadzenie do ołtarza został poproszony Książe Karol.
W przypadku, kiedy w Twoim życiu brakowało zarówno ojca jak i osoby, która mogłaby go zastąpić, idźcie do ołtarza razem z Twoim narzeczonym. To tradycyjne przejście przez kościół może okazać się najlepszym rozwiązaniem.
Możesz także poprosić o to swoją mamę, która być może była obojgiem rodziców w jednym ciele i chciałabyś jej za to podziękować.
Powitanie gości
Zespoły i DJ’e wprost prześcigają się w pomysłach na powitania gości. Czerwony dywan, przedstawianie po kolei ważnych par na weselu itd. Najważniejsza sprawa to szczerość z usługodawcami.
Jeśli między Twoimi rodzicami jest konflikt, DJ nie będzie mógł ich powitać wspólnie na sali, bo gwarantujemy, że każdy gość wyczuje negatywne emocje w powietrzu. W tym wypadku lepiej powitać gości bez personalnego wymieniania zgromadzonych z imienia i nazwiska.
Porozmawiajcie z osobą od oprawy muzycznej, jesteśmy pewni, że takie sytuacje są regularne i na pewno mają jakieś kreatywne rozwiązanie.
Taniec z rodzicami
Kolejna sytuacja sprzyjająca popełnieniu gafy. Taniec z rodzicami to częsty punkt harmonogramu wesela. Ale czy potrzebny? Nie będzie w tym nic złego, jeśli zrezygnujecie z tego punktu i w zamian zadbacie o dedykacje – te są dla konkretnych osób i nikt nie będzie Was rozliczał z tego kto z kim jeszcze nie zatańczył.
Drugim rozwiązaniem jest taniec z … teściami! Jeśli ten układ miałby uratować sytuacje, to czemu by tego nie wykorzystać. Nie ma co ukrywać, że każdy z gości na weselu będzie zaznajomiony z Waszymi rodzinnymi relacjami. To nawet lepiej, ponieważ prawdopodobieństwo nieścisłości maleje, w momencie, kiedy mówimy o relacjach głośno!
Zdjęcia rodzinne
Kolejna kwestia do ustalenia z usługodawcami, aby uniknąć rodzinnej katastrofy na weselu. W przypadku rozwodu rodziców, o szerokich uśmiechach często możemy zapomnieć. Poza tym nikt oprócz Was, nie wykorzysta tego zdjęcia u siebie w domu.
Musicie zatem uprzedzić fotografa o Waszej sytuacji, aby uniknąć mało komfortowego pozowania do zdjęć, gdy w sercu dalej tkwi zadra!
Jeśli Waszym marzeniem jest jednak wspólne zdjęcie z rodzicami, koniecznie ich o tym uprzedźcie. My oczywiście odradzamy zmuszania kogoś do robienia czegoś wbrew swojej woli, ale ostateczna decyzja należy do Was.
Możecie poprosić rodziców, aby na te dwa zdjęcia zacisnęli zęby i zrobili to dla Was. Istnieje szansa, że się zgodzą, a może nawet uśmiechną.
Gdy nie utrzymujecie kontaktu…
Ślub ma się tylko raz w życiu! Dlatego tak ważna jest lista gości, aby nikogo na nim nie zabrakło!
Jeśli mimo to nie czujecie się w obowiązku zapraszania rodziców, którzy wyrządzili Wam w przyszłości krzywdę, priorytet rodzica jest oczywiście zniesiony.
Ludzie są różni, rodzice niestety też, dlatego możecie pomyśleć o zawiadomieniu o ślubie, które możecie wysłać zarówno przed, jak i po ceremonii. Nikt nie chciałby zobaczyć niepożądanego gościa nawet przed kościołem.
Jeśli pomimo nieutrzymywania stałego kontaktu, Wasze więzi są chłodne lecz poprawne, możesz pokusić się o zaproszenie rodzica na sam ślub. W końcu na wesele zapraszamy samy najbliższych gości!
