Każda panna młoda pragnie zachwycać fryzurą, jednak nie zawsze włosy są w dobrej kondycji. Dieta, odżywki i inne zabiegi pielęgnacyjne nie spełniły Waszych oczekiwań? Jest proste rozwiązanie na cieszenie się bujnymi włosami. Polecam skorzystanie z… doczepów! Jak wygląda zagęszczanie włosów metodą clip-in?
W dniu ślubu marzymy o idealnej fryzurze, której wyobrażenia nierzadko kreujemy już od najmłodszych lat. Jednak nie każda z nas może się cieszyć pięknymi włosami. Ślub zazwyczaj jest planowany z dużym wyprzedzeniem i można spróbować intensywniejszych zabiegów na włosy mających za zadanie poprawę ich kondycji, ale i tak nie zawsze przynoszą one pożądany efekt. Przyczyn osłabionych, przerzedzonych włosów jest wiele, od zmian hormonalnych, po złą dietę czy pielęgnację.
Zamiast jednak się zamartwiać, zastanówcie się nad skorzystaniem z doczepianych włosów. Zapewne nie raz słyszałyście o tym zabiegu. Metod jest wiele, od zaplatania, doklejania sztucznych pasm, po łączenie ich nawet za pomocą lasera. Jak można się domyślać, wszystkie one wymagają udania się do profesjonalnego salonu, a co za tym idzie, wiążą się ze sporym wydatkiem. Dużo łatwiejszym rozwiązaniem jest skorzystanie z metody clip-in.
Czy metoda clip-in jest trudna?
Czy przedłużanie włosów metodą clip-in jest trudne? Niełatwo odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie. Wiadomo, że niektórym dziewczynom pójdzie z tym łatwiej, a niektórym trudniej. Ogólnie jednak określiłabym tę metodę jako… łatwą. Grunt to dojść do wprawy, ale znam sprytne kobiety, które były specjalistkami już od pierwszego razu!
Najważniejsze w całym procesie jest odpowiedni… kolor doczepów. Celem jest osiągnięcie jak najbardziej naturalnego efektu, dlatego należy wybrać kolor pasm najbardziej zbliżony do naszego naturalnego odcienia. Sklepy oferują dzisiaj mnóstwo odcieni doczepów – jestem pewna, że każda znajdzie coś dla siebie!
Doczepianie włosów metodą clip-in
To metoda na przedłużenie i zagęszczenie włosów, w której podstawę stanowią, jak sama nazwa wskazuje – pasma z klipsami, które nabywamy np. na www.remy-hair.pl. Wystarczy podzielić naturalne włosy na partie. Zaczynamy od dołu – wydzielamy jedno pasmo, a resztę włosów podpinamy do góry, po czym na dolnej warstwie zaciskamy klipsy od doczepów. Następnie rozczesujemy doczepione pasmo i przechodzimy do doczepiania kolejnego w analogiczny sposób.
Doczepianie włosów krok po kroku
Brzmi prosto? A może jednak zbyt skomplikowanie? Przejdźmy to krok po kroku 🙂 Na początek przygotuj okrągłe lusterko – pomoże Ci dojrzeć głowy. Akcesorium to poleca się szczególnie początkującym osobom, ale ja z doświadczenia wiem, że przyda się także tym zaawansowanym. Sprawdzą się również: grzebień ze szpikulcem (do wygodnego oddzielania kolejnych warstw włosów oraz pasm), klamry lub wsuwki (do „odsunięcia” włosów, które akurat w danej chwili nie będą Ci potrzebne).
Doczepianie włosów, szczególnie gdy dojdzie się do wprawy, nie jest trudne i na pewno poradzisz sobie z tym sama. Na początek jednak warto poprosić kogoś o pomoc. Może któraś z Twoich przyjaciółek też jest zainteresowana tą metodą? Będziecie mogły połączyć siły!
No dobrze. Wszystko przygotowane (w tym dobry humor), to do dzieła!
Krok nr 1
Rozczesz dopinki włosów i przygotuj je sobie na płaskiej powierzchni, np. na ławie w salonie.
Krok nr 2
Weź do ręki grzebień ze szpikulcem i oddziel część włosów, która zostanie przez Ciebie przedłużona jako pierwsza. Najlepiej aby były to dolne pasma włosów z tyłu głowy. Przesuwaj grzebień po skórze głowy pod włosami i rozdzielaj włosy na prawo oraz na lewo. Te pasma, które akurat nie znajdują się w „strefie” Twoich działań, oddziel wsuwkami lub klamerkami. To poprawi Twój komfort pracy. Weź do ręki najszersze pasmo z klipsem i umieść go ponad warstwę włosów, do których będziesz chciała je podpiąć. Przesuwaj klips do dołu, złap w niego pasmo i zatrzaśnij najpierw zatrzask środkowy, a potem boczne. Przypięcie boków może wydawać się trudne, ale spokojnie – jest na to sposób. Wystarczy, że przytrzymasz środkowy klips palcem.
Krok nr 3
Czas na weryfikację. Musisz sprawdzić, czy klipsy przylegają we właściwy sposób na całej szerokości pasma. Może się zdarzysz, że dojrzysz jakieś luki. To nic. Otwórz klips, wyjmij go i doczep jeszcze raz, tym razem już robiąc to właściwie.
Krok nr 4
Teraz „uwolnij” włosy z wyższej warstwy i wydziel kolejne pasmo do przedłużenia. Zastosuj się do porad z kroków nr 2 i 3. Pamiętaj tylko, aby zakrywać miejsca połączeń pasm z włosami. Jak to zrobić? Wystarczy by wierzchnia warstwa naturalnych pasemek była odpowiednio długa oraz gęsta.
Krok nr 5
Kolejny krok to przyczepienie klipsów do włosów znajdujących się z boku głowy. Weź 2 najcieńsze elementy z 1-2 klipsami. Jedno przyczep nad uchem, a drugie przy skroni.
Krok nr 6 – ostatni
Na koniec dokładnie obejrzysz swoje dzieło. Skup się tym, aby klipsy nie były widoczne – to Twój cel. Muszą się również w miarę dobrze trzymać. Na koniec przeczesz całość grzebieniem z szerokim rozstawem i gotowe!
Zalety metody clip-in
Ta metoda ma bardzo wiele zalet. Po pierwsze, jak już pewnie zauważyłyście, przez to że włosy są przytwierdzone za pomocą klipsów, z łatwością je zakładamy, ale również zdejmujemy, przez co doczepy są tak naprawdę kilkukrotnego użytku i same decydujecie, czy oprócz ślubu założycie je na romantyczną kolację z mężem, czy do pracy. Kolejna rzecz – w ich aplikacji nie musicie korzystać z pomocy eksperta – klipsy bardzo łatwo zapina się samodzielnie. Po trzecie i chyba najważniejsze, nie musicie się martwić, że Wasze naturalne włosy zostaną zniszczone klejem, czy zaplataniem i wypadną.
Inne plusy tej niezwykłej metody? Oto one:
- bardzo korzystny efekt wizualny – w krótkim czasie możesz mieć oszałamiającą fryzurę. Na Twój wielki dzień ślubu (ale nie tylko) jak znalazł,
- atrakcyjna cenowo technika na przedłużenie i zagęszczenie włosów – doczepy kupujesz raz,
- bezinwazyjna, bezpieczna metoda – nie musisz stosować tu żadnych klejów czy wysokiej temperatury,
- różne opcje stylizacji – jednego dnia możesz skorzystać tylko z małej ilości doczepów, a kolejnego – z wszystkich. Ogranicza Cię tylko własna wyobraźnia!
- wygoda i komfort – gdy dojdziesz do wprawy, doczepianie zajmie Ci niewiele czasu,
- trwałość – metoda ta jest naprawdę wytrzymała. Nie musisz już martwić się o zniszczone kosmyki.
Clip-in – ile to kosztuje?
Zastanawiacie się pewnie, jaka jest cena takich doczepów z klipsami. Jak już wspominałam, jednym z miejsc, w których możecie nabyć naturalne włosy europejskie jest Remy Hair. Tam czekają zestawy o różnych długościach i kolorach. Tak, to nie żart, oprócz tradycyjnych kolorów włosów możesz nabyć także te, które już są np. koloryzowane metodą ombre. Na dodatek pasma możesz spokojnie samodzielnie stylizować, np. prostując lub kręcąc, jak również malować, jeżeli zakupiony kolor np. Ci się znudzi. Ich cena rozpoczyna się już od 189 zł, ale jest ona uzależniona od długości, wagi (im większa waga, tym pasmo jest grubsze) i koloru. Poza tym nie musisz się obawiać, że włosy z doczepów będą wypadały – są one tak mocno wszyte w taśmę, że na pewno nic takiego Ci nie grozi.
Czy dopinki clip-in mogą niszczyć włosy?
Efekt zagęszczonych i pięknych włosów jest ważny dla każdej z nas. Jednak priorytetem są zdrowe włosy. Nikt nie chce przecież zniszczyć swoich naturalnych pasm dla chwilowego efektu. Dlatego wiele kobiet zainteresowanych metodą clip-in zadaje sobie pytanie, czy metoda ta nie niszczy włosów? Rozwiewam wątpliwości – oczywiście, że nie. Mało tego. Clip-in to jedna z najbardziej delikatnych metod na przedłużenie oraz zagęszczenie włosów. A wszystko dlatego, że nie stosujemy tutaj wysokiej temperatury ani żadnych środków typu klej. Naturalne pasma nie zostaną nadmiernie obciążone, dlatego po tę technikę mogą śmiało sięgać także właścicielki dość delikatnych pasm.
Co prawda, w ferworze przedślubnych przygotowań radzimy, aby doczepami zajął się fryzjer, który będzie Ci układał fryzurę, ale później na pewno spokojnie sama sobie z tym poradzisz. Jeżeli jednak nie wierzysz w swoje zdolności manualne, to polecam skorzystanie z instruktaży, które znajdziesz m.in. na YouTube.
Pamiętaj, aby odpowiednio wcześnie zarezerwować przedślubną wizytę u kosmetyczki i fryzjera. Wszystkie podpowiedzi w kwestii harmonogramu znajdziesz w aplikacji Wedding Dream. Sprawdź, co na temat fryzury Panny Młodej mówi redaktor naczelna, Izabela Janachowska:
