Piękna i zdrowa opalenizna – 10 skutecznych sposobów

Opalenizna jest pożądana nie tylko przez Panny Młode w najważniejszym dniu ich życia. Większość kobiet lubi być opalona. Skóra wygląda wtedy bardziej apetycznie i zdrowo. Nie wszyscy jednak lubią eksponować ciało na słońcu. Zresztą nadmierne opalanie czy częste wizyty w solarium nie są też dla nas zdrowe.

Ze wszystkiego warto korzystać z umiarem, próbując także innych metod na zdrową i piękną opaleniznę. Specjalnie dla Ciebie przygotowałam 10 sposobów na osiągnięcie skóry o cudownym, oliwkowo-brązowym odcieniu.

1. Tradycyjne opalanie

Przede wszystkim warto pamiętać, że słońce nie tylko pomaga uzyskać nam pożądany kolor skóry, ale jest także niezbędne do utrzymania dobrego zdrowia i samopoczucia.

Promieniowanie słoneczne odgrywa bowiem ogromną rolę w wytwarzaniu witaminy D, która pomaga w utrzymaniu prawidłowego funkcjonowania organizmu. Deficyt witaminy D może prowadzić do poważnych chorób układu mięśniowo-kostnego, ale także wielu innych schorzeń.

Nic dziwnego, że specjaliści zalecają suplementowanie witaminy D, szczególnie w okresie jesienno-zimowym, gdy promieni słonecznych jest jak na lekarstwo.

Nadmierne opalanie jest szkodliwe

Czym innym jest jednak czerpanie witaminy D w zdrowych ilościach (np. w lecie „przy okazji”, czyli nosząc t-shirty i krótkie spodenki), a czym innym jest leżenie godzinami na plaży.

Również zbyt częste korzystanie z solarium może być bardzo niebezpieczne. Trzeba też pamiętać, że promieniowanie UV w wysokim stopniu przyczynia się do starzenia skóry i powstawania zmarszczek oraz zwiększa ryzyko rozwoju nowotworu skóry.

Nie oznacza to jednak, że nie możesz się opalać. Rób to jednak z głową (i nie wtedy, gdy promieniowanie jest najsilniejsze, tj. w okolicach południa), stosując przy tym wysokiej jakości kremy z filtrem.

Nie zasypiaj na słońcu i pij duże ilości wody. Pamiętaj też, żeby opalać się na kilka tygodni przed ślubem.

Jeżeli bowiem niechcący przesadzisz z długością ekspozycji na słońce, zdążysz doprowadzić jeszcze skórę do porządku. Nie wyobrażasz sobie przecież łuszczącej się skóry w dniu własnego ślubu.

2. Opalanie nad wodą

Woda odbija promienie słoneczne, przez co przesiadywanie na plaży nadmorskiej czy nad jeziorem może szybciej zapewnić opaleniznę niż np. opalanie na balkonie lub w przydomowym ogródku. Może się też skończyć nie najlepiej.

To właśnie nad wodą najłatwiej o oparzenia słoneczne. Pamiętaj, że kąpiąc się w morzu czy jeziorze, także się opalasz! Nie zapominaj o tym, aby stosowane przez Ciebie kremy z filtrem były wodoodporne.

3. Opalenizna w solarium

Pojawia się coraz więcej negatywnych opinii na temat działania solarium. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała, że opalenizna uzyskana w solarium może odpowiadać niemal za… pół miliona nowotworów.

Trudno określić bezpieczną dawkę promieniowania w tego typu miejscach. Solarium może okazać się dobrym sposobem na lekkie zbrązowienie skóry tuż przed ślubem albo poprawę humoru w jesienną chandrę. Jednak przed skorzystaniem z tego typu usług skonsultuj się z lekarzem.

4. Opalanie natryskowe

Kolejnym sposobem na zyskanie opalenizny jest tzw. opalanie natryskowe, inaczej nazywane Airbrush Tanning. To bardzo bezpieczna metoda na zyskanie pięknie wyglądającej opalenizny.

Dlaczego cieszy się coraz większym zainteresowaniem? Zbrązowiała skóra uzyskana podczas opalania natryskowego nie jest wynikiem promieniowania ultrafioletowego. W tradycyjnej metodzie opalania chodzi o produkcję melaniny, czyli barwnika skóry. Opalanie natryskowe działa zupełnie inaczej.

Opalenizna uzyskiwana jest dzięki bezpiecznemu natryskowi, który nie tylko nadaje pięknego kolorytu, ale też zapewnia nawilżenie i odżywienie skóry.

Preparaty stosowane przy opalaniu natryskowym mają bardzo łagodne działanie, co oznacza, że nie wywołują alergii czy podrażnień. W ich składzie trudno doszukać się parabenów lub alkoholu. Głównym składnikiem mgiełki jest tzw. bezbarwny cukier.

Jak długo należy czekać na efekty po opalaniu natryskowym? Te są widoczne natychmiast! Dlatego to doskonała metoda dla Panny Młodej, która może poprawić koloryt swojej skóry tuż przed weselem. Najlepiej zrobić to kilka dni przed – tuż po opalaniu natryskowym nie można się bowiem kąpać przez kilka godzin. Potem konieczne jest utrzymywanie stałego nawilżenia. Efekt opalenizny utrzymuje się od 7 do 10 dni.

5. Odpowiednia dieta a opalenizna

Świetnym sposobem na przygotowanie ciała do opalania jak również uzyskanie naturalnego, lekko brązowego kolorytu skóry jest właściwa dieta. Nie od dzisiaj wiadomo, że produkty posiadające w swoim składzie beta-karoten doskonale wpływają na skórę.

Dobrym przykładem jest marchewka. Na pewno nie raz zauważyłaś, że w okresie wzmożonego spożywania tego warzywa Twoja skóra lekko brązowieje. To właśnie dzięki beta-karotenowi.

Wystarczy zjadać około 1-2 surowych marchewek dziennie, by szybko zauważyć efekty. Świetnie sprawdzi się tutaj także sok marchewkowy.

Możesz wyciskać go sama w wyciskarce albo kupować w sklepie gotowy tzw. jednodniowy sok marchewkowy.

Gdzie jeszcze znajduje się beta-karoten?

Nietrudno się domyślić, że w innych warzywach i owocach, np. w:

• batatach (słodkich ziemniakach),
• papryce,
• pomarańczach,
• morelach,
• mango,
• pomidorach,
• nektarynkach,
• papai i innych czerwonych roślinach. Co ciekawe, sporo beta-karotenu jest także w zielonych liściach natki pietruszki, szczawiu, koperku, boćwiny, jarmużu, cykorii, kapusty włoskiej czy sałaty.

Piękna i zdrowa opalenizna to pragnienie wielu kobiet. Jeżeli Ty także o tym marzysz, a lubisz naturalne metody, to świetnie – spożywanie zdrowych produktów z dużą ilością beta-karotenu jestem strzałem w dziesiątkę. Jednak także i tutaj zalecamy umiar.

Co za dużo, to niezdrowo…

Zbyt duże pałaszowanie marchewki, papryki czy natki pietruszki może spowodować, że skóra stanie się… pomarańczowa. A taki odcień na pewno nie będzie dobrze komponował się z suknią ślubną.  

6. Olej marchwiowy

Marchewka działa na koloryt skóry nie tylko od wewnątrz. Sprawdź olejek marchwiowy, który znajdziesz w drogeriach lub/i aptekach. Wystarczy nałożyć go bezpośrednio na skórę, np. łącząc z balsamem czy masłem do ciała.

Uwaga! Nie masz pewności, jak Twoja skóra zareaguje na tego typu specyfik. Nie nakładaj go pierwszy raz tuż przed ślubem. Przetestuj go na co najmniej kilka tygodni przed wielkim wydarzeniem. Co prawda olejek karotenowy jest naturalnym produktem, który nie powinien wywołać alergii czy podrażnień, ale lepiej dmuchać na zimne.

7. Tabletki przyspieszające opalanie

W aptekach znajdziesz także mnóstwo suplementów posiadających w swoim składzie beta-karoten. Prowitamina A zawarta w tego typu produktach przyspiesza produkcję pigmentu skóry i sprawia, że ta staje się bardziej przyciemniona.

Tutaj również łatwo „przedawkować”, doprowadzając do pomarańczowego, mało estetycznego kolorytu. Dlatego warto stosować się do zaleceń umieszczonych na opakowaniu. Zalecamy przetestowanie suplementów przyspieszających opalanie na co najmniej kilka tygodni przed ślubem. W końcu efektem ma być zdrowa opalenizna, prawda?

8. Kremy brązujące i samoopalacze

Kolejny sposób na szybką i zdrową opaleniznę? Niezawodne samoopalacze i kremy brązujące. W drogeriach znajdziesz bardzo szeroki wybór tego typu produktów. Większość z nich charakteryzuje się nowoczesną formułą, która zapewnia równomierną opaleniznę bez nieregularnych smug i pomarańczowego odcienia.

Ważne, by tego typu specyfiki aplikować na nawilżoną skórę, na której warto wcześniej wykonać delikatny, ale dokładny peeling.

Jak używać samoopalacza?

Samoopalacze są łatwe w aplikacji, trzeba jednak się przyłożyć. Produkt wmasowuj w skórę kolistymi ruchami. Możesz też zastosować spray – rozpyl go w odległości ok. 30 cm od ciała, a następnie dokładnie wetrzyj.

Przyłóż się szczególnie do nakładania samoopalacza na twarz – zacznij od środka nosa, a następnie przejdź do policzków, brody i czoła. Omijaj brwi i linię włosów (te fragmenty na twarzy łatwo zabezpieczyć wazeliną).

I tutaj znowu zalecamy testowanie na długo przed wielkim dniem ślubu. Co prawda nowoczesne kremy brązujące nie powinny wywoływać podrażnień, a samo ich nakładanie jest proste. Lepiej jednak zawczasu sprawdzić, jak działają na nas tego typu produkty. Jeżeli okaże się, że świetnie, to doskonale!

1–2 dni przed ślubem możesz zapewnić sobie piękny koloryt ciała i twarzy. Goście, Pan Młody i przede wszystkim Ty – wszyscy będziecie zachwyceni!

9. Dobry bronzer a naturalna opalenizna?

Nikt nie powiedział, że efektu pięknej opalenizny nie możesz uzyskać za pomocą… makijażu. Tutaj z pomocą przychodzi dobry bronzer. Dzięki temu kosmetykowi możesz uzyskać bardzo naturalny efekt.

Pamiętaj jednak, że kluczowe jest dobranie odpowiedniego odcienia. Bronzer nie może być bowiem zbyt ciemny, ani zbyt pomarańczowy, gdyż twarz i ciało będą wyglądać… sztucznie.

Myślisz, że bronzer nie jest dla Ciebie, ponieważ masz bardzo jasny odcień skóry? Nic bardziej mylnego! Na rynku znajdziesz dzisiaj tego rodzaju produkty przeznaczone dla każdego fototypu. Grunt to dopasować ten idealny dla Ciebie. Jeżeli masz wątpliwości, czy sama dasz radę dobrać odpowiedni odcień, poproś o pomoc przyjaciółkę, a najlepiej profesjonalnego doradcę w dobrej drogerii.

10. Maseczka z marchwi

I znowu wracamy do naszej ulubionej marchewki. Co powiesz na maseczkę z marchwi? Warto stosować ją wieczorem na dobrze oczyszczoną skórę. Poprawa kolorytu cery gwarantowana! Jak przygotować taką maskę? To proste! Wystarczy łyżka startej marchwi wymieszana z łyżką twarogu i kilkoma kroplami witaminy A (kupisz ją w aptece).

Mieszankę trzymaj na twarzy przez około 20 minut. Następnie zmyj ją, opłucz skórę i wklep krem na noc. Pamiętaj jednak, by nie przesadzać z częstotliwością stosowania maseczki. Wystarczy, że będziesz nakładać ją raz w tygodniu.

Marzysz o zdrowej opaleniźnie? Nic dziwnego! Piękna, lekko brązowa skóra to pragnienie niemal każdej kobiety, a już na pewno Panny Młodej. Pamiętaj jednak, aby w każdej ze stosowanych metod na opalanie zachować zdrowy rozsądek. Zastosuj się do naszych rad, a na pewno będziesz zadowolona z efektów!

Pamiętaj, aby na około 3 miesiące przed ślubem umówić się na zabiegi kosmetyczne. Szczegóły na ten temat przekazuje Izabela Janachowska, redaktor naczelna portalu Wedding Dream: