Wśród wiosennych kolekcji klasyka miesza się z awangardą. Na topie są uwodzące czerwienie, lekko przydymione pastele oraz niezwykle elegancki nude. Pojawia się też błysk i metaliczne odcienie. Zobacz, jakie kolory będą królować na ustach panien młodych w 2022 roku.
Spis treści
Przydymione pastele
Delikatne, lekko pudrowe usta kojarzą się ze świeżością, dziewczęcością i niewinnością. Nic więc dziwnego, że są wręcz idealne na ślub. Dobrze komponują się zarówno z mocniejszym makijażem oczu, jak i tym w stylu polish look, w którym najważniejsza jest perfekcyjna karnacja i beże.
W tym sezonie wybieraj pastele przydymione, najlepiej w tonacji brudnego różu, tak żeby odcień ust był ciemniejszy od naturalnego koloru Twoich warg o jeden lub dwa tony. Zobacz, jak ten kolor komponuje się ze ślubną stylizacją!
Czerwone usta na ślub
Na drugim biegunie ślubnych make-upów są mocne, nasycone czerwienie na ustach. Bardzo zmysłowe i kobiece. Karminowe wargi, zwłaszcza z perfekcyjnie podkreślonym kształtem ust, właściwie nie potrzebują więcej ozdobników.
Wystarczy gładka, jasna skóra i ciemna kreska linera na powiekach – tak jak we francuskiej wersji tego makijażu. Ta klasyka sprawdza się znakomicie w połączeniu ze śnieżną bielą sukni i welonu. Warto też wiedzieć, że nasycona czerwień na ustach optycznie rozjaśnia zęby (!), zwłaszcza jeśli jest w chłodnym odcieniu.
Usta na ślub: mocny akcent
Bordo czy nawet pomarańcz w zestawieniu z bardzo delikatnym makijażem oczu to symbol kobiecości, zmysłowości i odrobiny odwagi. Usta podkreślone szminką w koralowym lub różowym intensywnym kolorze dodają uroku, dziewczęcości i promiennego wyglądu.
Dyskretny nude
Kolejny punkt na liście ślubnych makijaży to cieliste lub beżowe usta. Trend jest także obecny na światowych wybiegach mody. Wybierz usta w stylu nude i dodaj do nich smokey eyes. Ciemne, wycieniowane powieki przyciągną uwagę i sprawią, że spojrzenie stanie się magnetyzujące.
Usta na ślub: wet lips
Do tej pory określenie „wet look” zarezerwowane było do pokrytych brylantyną lub żelem włosów zaczesanych gładko do tyłu. Tym razem projektanci proponują „mokre” usta, które wyglądają jak pokryte warstwą słodkiego lukru. Bezbarwnego lub zmieszanego z kroplą różu czy czerwieni. To nowy wymiar makijażu warg.
Usta wyglądają na wilgotne, nawilżone i gotowe do pocałunku. Sprawiają też wrażenie większych niż są w rzeczywistości.
Trendy w makijażu zmieniają się dosyć często. Czy któreś z tych, które królują obecnie, będą modne także w przyszłym roku? Czas pokaże!
Na koniec daj się zainspirować i obejrzyj szybki make-up Izabeli Janachowskiej.
