Cichy ślub tylko przy świadkach – jak wyjaśnić to najbliższym?

cichy ślub

Cichy ślub w pięcioosobowym gronie — o tym chyba nikt nigdy nie marzył. A jednak! Są takie sytuacje, a także osoby, które skłaniają się ku kameralnym ceremoniom. W dodatku ostatnie realia zdecydowanie sprzyjały organizowaniu mniejszych wesel i ślubów. Zależy Wam na tak małej ceremonii? Sprawdźcie, jak wyjaśnić tę decyzję najbliższym.

Dzień ślubu to moment wyjątkowy, jeden z najważniejszych i najpiękniejszych w życiu. Bliskie osoby pary młodej mają mieć prawo chcieć towarzyszyć im w tych podniosłych chwilach. Muszą jednak liczyć się z tym, że z jakiegoś powodu nie zostaną zaproszeni na ceremonię czy wesele (i to nie dlatego, że są nielubiani).

janachowska.pl

W Polsce rzadko dochodzi do takich sytuacji, a jeśli już to często rodzina, bliższa, a nawet dalsza, obraża się. Tymczasem wystarczą konkretne argumenty, które na spokojnie, bez kłótni, warto wyjaśnić bliskim. Mają prawo wiedzieć, dlaczego nie będzie ich przy nowożeńcach w tym wyjątkowym dniu.

Dlatego dzisiaj opowiem Wam:

concept store
  • Czy warto organizować cichy ślub?
  • Dlaczego budzi on negatywne emocje?
  • Jak przekonać swoich najbliższych, że mimo wszystko zdecydowaliście się na kameralny ślub, jedynie przy świadkach?

Argumenty za takim ślubem bez gości są nieliczne, dlatego musicie przygotować się na wszelkie kontry ze strony Waszych gości. Przedstawiamy Wam porady, jak skutecznie przekonać gości, że cichy ślub z wyłącznym udziałem świadków to dla Was jedyne, słuszne rozwiązanie.

cichy ślub

Prawda jest jednak taka, że w okresie intensywnej pandemii koronawirusa ślub tylko w obecności świadków był jedyną opcją dla par, którym zależało na sformalizowaniu swojego związku.

Cichy ślub bez rodziców

Cichy ślub, na którym nie będzie nawet rodziców nie należy do najprostszych decyzji. Perspektywa nieobecności matki i ojca na ślubie wzbudza kontrowersje, ale i spore emocje. Z pewnością jest to trudny wybór dla pary młodej, ale nieraz konieczny i słuszny.

cichy ślub cywilny w obecności świadków

Po prostu szczerze porozmawiajcie z rodzicami. Powiedzcie, że uznajecie TEN dzień jako szczególnie wyjątkowy tylko dla Was. Nie chcecie się rozpraszać innymi uczestnikami ceremonii, nawet jeżeli mieliby być Waszą najbliższą rodziną. Spróbujcie dojść do kompromisu.

Obiecajcie rodzicom, że dostarczycie im zdjęcia po uroczystości oraz zorganizujecie obiad dla „swatów” (rodziców Pary Młodej). Chyba, że powiecie im o ślubie, gdy… będzie po wszystkim. To też jakieś rozwiązanie. Pamiętajcie jednak, że to może wywołać jeszcze więcej emocji. Wy sami znacie najlepiej swoich rodziców i wiecie, jak ich podejść. Być może wcale nie będą mieli żalu.

Świadkowie są koniecznym elementem podczas ceremonii, dlatego ich nie może zabraknąć. Istnieje jednak pewien kompromis między tymi dwoma scenariuszami. Rodzice mogą być… Waszymi świadkami. Jeśli goście usłyszą, że nie zapraszacie nawet rodziców, a jeśli tak, to są oni jednocześnie Waszymi świadkami, żaden z nich nie będzie miał pola do negocjacji ani protestów.

Cichy ślub bez przyjaciół

Wbrew pozorom nawet przyjaciele i znajomi mogą obrazić się, że nie byli na Waszym ślubie. Taką sytuację miała Agata, jedna z naszych redaktorek:

„Nigdy nie marzyłam o weselu, mój narzeczony też. Energię, którą trzeba włożyć w organizację tak ważnej uroczystości woleliśmy przeznaczyć na podróże. Na ślub zaprosiliśmy tylko rodziców, rodzeństwo (z dziećmi i małżonkami) oraz moją babcię (niestety reszty dziadków nie ma już z nami). Po ceremonii w Urzędzie Stanu Cywilnego udaliśmy się na obiad do restauracji. Posiedzieliśmy tam dosłownie parę godzin – każdy zamawiał dla siebie jedzenia z karty plus wnieślimy własny (zamówiony na zewnątrz) tort. Było bardzo miło i kameralnie.

Nie musiałam się specjalnie przygotowywać do tego „eventu”, mąż także. Wszystko na luzie. Niestety przed i po uroczystości (nie było tajemnicą, że bierzemy ślub) nasłuchałam się od kilkorga znajomych, że jesteśmy egoistami i że mogliśmy zaprosić znajomych chociaż do USC. Taka opcja nie wchodziła w grę, gdyż większość przyjaciół mieszkała jakieś 60 km od miejsca, w którym braliśmy ślub. Nie chciałam ich kłopocić – głupio by było pożegnać się zaraz pod Urzędem, a z najbliższą rodziną iść na obiad. Na szczęście większość znajomych życzyła nam wszystkiego najlepszego mówiąc, że po prostu w przyszłości musimy to „opić”. Te negatywne komentarze, choć były nieliczne, trochę zabolały. Dzisiaj żałuję, że nie skomentowałam ich w żaden sposób. Z drugiej strony przecież nie miałam obowiązku się tłumaczyć.

Cichy ślub – Faworyzowanie gości

Wiele par, które organizowały swój ślub i wesele w czasie, kiedy obowiązywały obostrzenia co do ilości gości, spotkało się z zarzutem, że niektórych faworyzują. Już samo wybranie, np. dwudziestu gości spośród stu pięćdziesięciu to niełatwy temat. Jeszcze trudniejsze jest ogłoszenie tego pozostałym.

cichy ślub

Niektórzy zaczną zachodzili w głowę, dlaczego to im para młoda odmówiła zaproszenia i dlaczego w ogóle organizują cichy ślub? Trzeba pamiętać, że sytuacja jest bardzo delikatna i najważniejsze jest, aby zaproszenie konkretnych osób było uzasadnione.

Wiadomym jest przecież, że zaproszenie babci ma większy priorytet, niż zaproszenie wujka z zagranicy, z którym kontakt urwał się kilkanaście lat temu. Niestety nie wszyscy potrafią to zrozumieć. W tej trudnej sytuacji ślub tylko w obecności świadków może okazać się prawdziwym wybawieniem od rodzinnych waśni. Powiedzcie swojej rodzinie, że nie możecie wybrać tylko kilkudziesięciu osób, z którymi chcielibyście spędzić ten dzień, dlatego zapraszacie absolutne minimum.

Wówczas nie będzie podziału na „lepszych” i „gorszych”. Po prostu… nikt nie będzie zaproszony. A świadkowie to wiadomo – bez nich ceremonia nie może się odbyć. Chyba, że pojawi się dyskusja, dlaczego taki świadek, a nie inny. Tutaj jednak warto podejść do tematu bez tłumaczeń. Świadek to świadek – Nowożeńcy wybierają go dla siebie prosto z serca. Nie ma sensu dodawać tu wyjaśnienia.

„Ślub bez gości? Nie możecie przełożyć?”

Musicie być przygotowani, że to pytanie usłyszycie prawie za każdym razem. Sporo osób nie będzie mogło pojąć, dlaczego decydujecie się tak małą uroczystość, na tzw. cichy ślub. Będą myśleli, że robicie to z jakichś powodów, np. ciąży, pandemii, wzięcia kredytu itd.

U niektórych możecie nawet wzbudzić współczucie, że jesteście do tego zmuszeni i zaczną Was przekonywać, że warto poczekać i świętować z całą rodziną i przyjaciółmi w późniejszym terminie.

Warto powiedzieć bliskim prawdę – organizujecie „cichy ślub” w takim, a nie innym terminie, ponieważ tak chcecie. Nie chodzi o to, że musicie na coś czekać. Bądźcie asertywni i spokojnie wytłumaczcie, że pozostaniecie przy swojej decyzji. Kolejnym mocnym argumentem za skromnym, cichym ślubem jest…

Niska cena za ślub

tani ślub skarbonka

Z tym nikt nie powinien się kłócić. Jak powszechnie wiadomo, koszt wesela opiewa na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Zespół lub DJ kolejne parę tysięcy. Strój Pary Młodej to kolejne wydatki, nie wspominając o kosztach ukrytych. Ślub i wesele to wielkie przedsięwzięcia.

Jeśli postawicie swoich gości przed faktem, że taka inwestycja może Wam się nie zwrócić, a Wy nie macie funduszy na takie przedsięwzięcia, myślę, że nikt z gości nie będzie Wam narzucał swojego zdania.

Od wieków przecież kwestia pieniędzy jest bardzo delikatnym tematem, dlatego nikt nie powinien Was do niczego nakłaniać, wiedząc, że Wasz budżet nie jest na to gotowy. Możecie również zaznaczyć, że środki, jakimi dysponujecie, chcecie przeznaczyć na mieszkanie lub…

Cichy ślub za granicą

cichy ślub

Odkąd zaczęliście marzyć o ślubie, myśleliście o ceremonii na filipińskiej plaży? Cóż… marzenia są po to, aby je spełniać i nikt, absolutnie nikt nie może Wam w tym przeszkodzić!

Wasi najbliżsi będą wyrozumiali w stosunku do Waszych marzeń. Taki wyjazd to również koszt dla gości, zatem nie wszyscy będą mogli uczestniczyć w Waszej uroczystości i nikt też nie będzie od Was wymagał, że zapłacicie im za dojazd. W tym wypadku Wasza decyzja będzie uzasadniona.

Na taki krok, choć zdecydowanie z innych pobudek zdecydowała się Natalia Siwiec- opowiadała o tym nawet w jednym z odcinków serii Śluby Gwiazd. Jeśli jeszcze nie widzieliście tego odcinka, a jesteście ciekawi, jak wyglądał jej ślub w Vegas i dlaczego postanowiła zostać żoną Mariusza właśnie tam – koniecznie nadróbcie zaległości.

A gdyby tak… się nie tłumaczyć?

Wspomniałam na początku, że bliscy zapewne z troski i miłości do Was będą bardzo chcieli być na Waszym ślubie. Z tego powodu warto wyjaśnić im powody swojej decyzji. Z drugiej strony takie tłumaczenie się może okazać się dla Was bardzo niekomfortowe. Dlatego musicie wiedzieć, że wcale nie macie obowiązku tego robić! Jeżeli chcecie to zrobić, to działajcie. Jeżeli to wywoła w Was stres i awantury – lepiej tego unikać. Z czasem emocje opadną i wszyscy będą już tylko uśmiechać się na wieść o tym, że jesteście małżeństwem.

Z drugiej strony warto też pamiętać, że każdy ma swoje życie. Może nie warto przejmować się innymi, bo każda osoba ma swoje życie i może wcale nie emocjonować się Waszym ślubem? Kto wie, może nawet odetchnie z ulgą, że ominie ją impreza z pompą i co za tym idzie – mnóstwo wydatków. Podejdźcie do tego z dystansem, a na pewno Wam się to opłaci. Będzie dobrze! To Wasz dzień i spędźcie go tak, jak sobie życzycie. Trzymam za Was kciuki!

Rekomendowane artykuły