Czy warto wyznać przyjaciółce, że narzeczony ją zdradza? Wasze historie

Czy warto wyznać przyjaciółce, że narzeczony ją zdradza? Wasze historie 93622

Czas narzeczeństwa powinien być przede wszystkim czasem umacniania związku i radosnego wyczekiwania na ten wyjątkowy dzień, w którym młodzi powiedzą sobie „TAK”. Niestety, czasami jest zupełnie inaczej. Choć zdrada może zdarzyć się na każdym etapie związku, to zdrada przed ślubem ma szczególne znaczenie. Rani Cię przecież człowiek, z którym chcesz spędzić resztę życia. I chociaż mówi się, że zdrada dotyczy tylko samej pary, nie zawsze tak jest. Co zrobić, kiedy dowiesz się, że narzeczony przyjaciółki nie jest jej wierny? Czy powinnaś powiedzieć jej o zdradzie? 

Zdrada – mówić czy milczeć?

Zdrada to wyjątkowo trudny temat, szczególnie wtedy, kiedy dotyczy kogoś, kto jest nam bliski. I chociaż na pytanie, czy należy powiedzieć przyjaciółce o zdradzie narzeczonego, większość z nas odruchowo odpowiada, że tak – sytuacja nie jest wcale taka prosta. Zdrada niejednokrotnie oznacza przecież zranienie kogoś więcej: dzieci, rodziny, czy przyjaciół. Para w kryzysie działa na wszystkich w swoim otoczeniu i wszyscy mierzą się z jej konsekwencjami. Poza tym, nie zawsze chcemy być posłańcem złych wiadomości. Nie mamy pewności, że osoba zdradzana chce wiedzieć o tym, co się dzieje. Czy nie będzie miała do nas pretensji? Czy to nie jest przekraczanie jakieś granicy prywatności? Czy mówiąc przyjaciółce o zdradzie narzeczonego, zawsze robimy to co dla niej najlepsze? Zapytaliśmy o to nasze bohaterki. Wnioski? Cóż, same się przekonajcie. 

janachowska.pl
przyjaciółki

Powiedziałam przyjaciółce o zdradzie jej narzeczonego. Nie żałuję!

Historia Joasi jest przykładem tego, jak silna i ważna jest przyjaźń między kobietami. Asia i jej najlepsza przyjaciółka Magda, znały się od lat. Razem studiowały, razem wchodziły w dorosłość, pracowały w jednej firmie. Kiedy Magda poznała Rafała, Joasia nie była do końca przekonana, że to facet dla niej. Był przystojny, wykształcony, ale przy tym wyjątkowo uparty i wyraźnie lubił się rządzić. Magda zdawała się przy nim tracić blask. Kiedy jednak para się zaręczyła, Asia uznała, że najważniejsze jest przecież szczęście jej przyjaciółki.

Doszłam do wniosku, że skoro Magda go kocha, to ja mogę go przynajmniej polubić. Przecież musiało w nim coś być, skoro chciała spędzić z nim resztę życia. No i było – mnóstwo miłości, szkoda tylko, że nie do Magdy!” opowiadała Asia.

concept store

Krótko przed ślubem Magda zwierzyła jej się, że Rafał ostatnio bardzo dużo pracuje. Zostaje do późna, zdarza się nawet, że śpi w biurze. Nie dziwiło jej to, był młodym architektem. Jego firma miała podpisanych kilka naprawdę dużych kontraktów, a terminy goniły. Cieszyła się, że jej przyszły mąż robi karierę, coraz częściej wspominał o awansie. Asi od razu wydało się to dziwne. I cóż, nie myliła się.

Jak dowiedziałam się, że Rafał zdradza moją przyjaciółkę? Cóż, dość banalnie, ale właściwie czego można się było po nim spodziewać? Umówiłam się ze znajomymi w jednym z klubów i ku mojemu zaskoczeniu, kilka stolików za nami siedział Rafał w objęciach jakiejś kobiety. Od razu zobaczyłam, że to nie Magda. Przez kilka sekund chciałam dać mu kredyt zaufania, może to po prostu siostra, bliska koleżanka, ale sposób w jaki pocałował tę kobietę wszystko zmienił. Rafał zdradzał Magdę. I właściwie nawet się z tym nie krył. To był najpopularniejszy klub w mieście, wszyscy mogli go zobaczyć!”

Joasia nie zastanawiała się długo i jeszcze tego samego wieczoru opowiedziała wszystko przyjaciółce. Magda była w szoku, ale słowa Asi szybko się potwierdziły. Bez zastanowienia wystawiła walizki Rafała za drzwi. Dziewczyny przyjaźnią się do dzisiaj, a Magda ciągle dziękuje Asi za to, że uratowała ją przed popełnieniem błędu, jakim byłby ślub z Rafałem. 

Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal

Ola i Kaja były sąsiadkami. Odkąd Kaja i jej narzeczony Adam, wprowadzili się obok Oli i jej męża, pary często spotykały się na wspólne wieczory przy pizzy i planszówkach.

Całą czwórką szybko się zaprzyjaźniliśmy. Lubiliśmy spędzać ze sobą czas. Pewnego wieczoru mój mąż pracował w delegacji, a Kaja miała kolejny zjazd na studiach w Krakowie. Adam wpadł do mnie oddać jakieś narzędzia i nawet nie wiem, kiedy otworzyliśmy butelkę wina, później jeszcze jedną. Było zabawnie, rozśmieszaliśmy się nawzajem, do czasu aż wyznał, że nie może przestać o mnie myśleć. Daliśmy ponieść się chwili i doszło między nami do czegoś więcej, niż byśmy chcieli. Po wszystkim Adam uciekł bez słowa i nie rozmawialiśmy ze sobą kilka dni.”

Ola przyznaje, że męczyły ją wyrzuty sumienia, zarówno względem męża, jak i przyjaciółki. Czuła się okropnie, uwikłana w dziwny emocjonalny trójkąt. Tymczasem niczego nie świadoma Kaja z podekscytowaniem opowiadała o kolejnych przygotowaniach do ślubu. Do ich wielkiego dnia zostało coraz mniej czasu, wszystko było już gotowe: kościół, sala, suknia. Wystarczyło tylko wziąć ślub.

Wiedziałam, że muszę podjąć decyzję. I zdecydowałam się nie mówić o tym, ani Kai, ani mojemu mężowi. To był tylko jednorazowy błąd, wypiliśmy trochę za dużo i oboje wiedzieliśmy, że to nigdy nie powinno mieć miejsca. Gdyby sytuacja była odwrotna, nie chciałabym wiedzieć. Dlatego uznałam, że nie chcę być odpowiedzialna za rozpad ich związku. Jeden błąd nie powinien przekreślać kilku wspólnych lat, prawda? Cieszę się, że tak wybrałam. Kaja i Adam są dzisiaj szczęśliwym małżeństwem, spodziewają się swojego pierwszego dziecka. Nasze kontakty nieco się rozluźniły, ale nadal spędzamy razem czas i wpadamy do siebie na kawę. Zdrada jest zła, ale i ja, i Adam, wiemy jak wiele mogliśmy stracić. Teraz robimy wszystko, żeby im to wynagrodzić”. 

Posłaniec złych wiadomości

Aneta otwarcie przyznaje, że żałuje wyznania przyjaciółce prawdy. Hania i Piotrek byli na pozór zgodnym małżeństwem. On prowadził swoją firmę, ona zajmowała się dwójką ich dzieci i wydawała się być naprawdę szczęśliwa.

O tym, że Piotrek zdradza Hanię wiedzieli wszyscy. Kiedy ona siedziała w domu i wychowywała jego dzieci, on zaliczał kolejne romanse ze stażystkami i młodymi sekretarkami. To małe miasto, wszyscy się znają i wszyscy wszystko o sobie wiedzą, nic się tutaj nie ukryje. Ja sama długo nie chciałam mieszać się w ich sprawy. Kilka razy zagadnęłam ją na ten temat, ale Hania ciągle zachwycała się Piotrkiem: że taki zaradny, że taki dobry, że tak ją kocha. Nie chciałam niszczyć jej tej pięknej bańki, ale w końcu nie mogłam już wytrzymać. Uznałam, że skoro i tak wszyscy wiedzą, to w końcu ktoś przecież jej o tym powie. I wolałam, żebym była to ja, a nie jakaś zraniona małolata, której Piotrek obiecał złote góry. W końcu byłyśmy przyjaciółkami, musiałam ją wspierać. Chciałam być przy niej i pomóc jej przejść przez ten trudny czas. Jaka ja byłam naiwna!”

Kiedy Aneta wyznała Hani prawdę, ta wpadła w szał. Krzyczała, że jest po prostu zazdrosna, że chce zniszczyć jej małżeństwo, bo sama nie ma nikogo. Mówiła, że Piotrek nigdy by jej nie zdradził, że kocha dzieci i kocha ją. Niemal siłą wypchnęła Anetę z domu i głośno trzasnęła drzwiami.

I właśnie tak skończyła się nasza przyjaźń. To był ostatni raz, kiedy rozmawiałyśmy. Teraz, kiedy wpadniemy gdzieś na siebie przez przypadek, odwraca głowę i udaje, że mnie nie widzi. Nadal jest z Piotrkiem, a on nadal zdradza ją na potęgę. Słyszę jak ludzie otwarcie już się z niej śmieją, nie wierzą, że ona naprawdę nie wie o jego zdradach. To boli, ale wiem, że nic już nie mogę zrobić. Gdybym mogła cofnąć czas, nigdy nie powiedziałabym jej prawdy. To zniszczyło naszą przyjaźń i nie przyniosło niczego dobrego, ani mi, ani jej”. 

kłótnia

Pytanie bez odpowiedzi

Psychologowie nie udzielają jednoznacznej odpowiedzi na to, jak powinniśmy zachować się, kiedy wiemy, że naszą przyjaciółkę zdradza jej narzeczony. Jak pisałam wcześniej – sytuacja nigdy nie jest prosta, przecież każdy związek to osobna historia. Najważniejsze jest to, żeby dokładnie przemyśleć sytuację i mieć pewność, że to co zobaczyliśmy to naprawdę zdrada. Czasami niewiele wystarczy, by emocje wzięły górę. Jeśli jednak mamy pewność, że narzeczony przyjaciółki nie jest jej wierny, warto zrobić to, czego same byśmy chciały w takiej sytuacji. 

Rekomendowane artykuły