Księżniczka Eugenia poślubiła Jacka Brooksbanka

ślub Eugenii
fot. Matt CROSSICK / POOL / AFP/ EastNews


Ceremonia rozpoczęła się o godzinie 12:00 (czasu polskiego) w kaplicy św. Jerzego w Windsorze. W tym samym miejscu pięć miesięcy wcześniej miłość przyrzekali sobie książę Harry i Meghan Markle. W maju Młodzi postawili na biel i zieleń, a tym razem wejście ozdobiono roślinami, których kolory nawiązują do barw jesieni. Wśród odcieni zieleni pojawiły się pomarańcz, bordo i wszelkie wariacje na ich temat.

Zobacz także: Co sądzę o ślubie Harry’ego i Meghan? Zobaczcie!

Znani Goście

ślub Eugenii
fot. EastNews

Zaproszeni na uroczystość goście, w tym Robbie Williams z żoną, Liv Tyler, Demi Moore, James Blunt, Ellie Goulding, Naomi Campbell, modelka Cara Delevingne, która zaprezentowała się w oryginalnej stylizacji przypominającej frak przybyli do kaplicy św. Jerzego na godzinę przed rozpoczęciem uroczystości.

ślub Eugenii
fot. REX/Shutterstock/ EastNews

Pojawiła się także Pippa Middleton, której przybycie stało pod znakiem zapytania, z powodu zbliżającego się terminu porodu. Miała na sobie piękną ciemnozieloną sukienkę, w której, trzeba przyznać, prezentowała się zjawiskowo. Siostrze księżnej Kate towarzyszył oczywiście mąż oraz brat- James Middleton.

ślub Eugenii
fot. James Gourley/REX/Shutterstock /EastNews

Wydawać by się mogło, że zieleń to kolor przewodni, bo w kreacji o tym kolorze pojawiła się także księżniczka Anna i matka Panny Młodej, Sara Ferguson.

Rodzina Królewska

Książę Edward, najmłodszy syn królowej Elżbiety II, przybył z żoną i synem. Książę Karol pojawił się bez małżonki Camilli, która wizytowała dziś jedną ze szkockich szkół. Siostra księżniczki, Beatrycze, która ku zaskoczeniu wszystkich nie byłą druhną, postawiła na dosyć skromną, jak na nią, kreację w kolorze kobaltowym.

fot. Tim Rooke/REX/Shutterstock

Księżna Kate, której obecność do ostatniej chwili nie była potwierdzona, założyła  sukienkę w kolorze fuksji i ozdobę na głowę w tym samym kolorze, co może być zaskakującym wyborem jak na zachowawczą księżną. Przyznać trzeba, że prezentowała się zjawiskowo.

fot. Adrian DENNIS / various sources / AFP/ EAstNews

Meghan Markle postawiła natomiast na bezpieczny, ale nadal bardzo modny w tym sezonie kolor, klasyczny granat.

ślub Eugenii
fot, Jonathan Brady / POOL / AFP/EastNews

Wydaje się, że obie księżne mimo że są zdecydowanymi ulubienicami Brytyjczyków postawiły na skromne, choć mocno osadzone w trendach stroje. To miły gest w stronę Panny Młodej, na którą powinny być zwrócone tego dnia wszystkie oczy.

ślub Eugenii
fot. REX/Shutterstock /EastNews

Oczywiście na ślubie nie mogło zabraknąć jednego ze słodszych akcentów na brytyjskich uroczystościach- dzieci. Zgodnie z wcześniejszymi założeniami, książę George został paziem, a księżniczka Charlotte- druhenką.

fot. REX/Shutterstock/EastNews

Na ślubie córki Andrzeja nie mogło też, oczywiście, zabraknąć Elżbiety II, która w kaplicy św. Jerzego pojawiła się tuż przed Panną Młodą w towarzystwie męża, księcia Filipa. Znana z krzykliwych, widocznych z daleka kolorów, królowa postawiła tym razem na kreację w gołębim kolorze.

ślub Eugenii
fot. James Gourley/REX/Shutterstock/EastNews

Młoda Para

fot. James Gourley/REX/Shutterstock/ EastNews

Księżniczka Eugenia przyjechała do kościoła ze swoim ojcem, księciem Andrzejem. Miała na sobie prostą suknię o kroju księżniczki, z imponującym dekoltem na plecach i wykładanym na ramiona kołnierzem i długim, katedralnym trenem. Uszytą z ciężkiej, ręcznie wyszywanej w delikatne aplikacje z błyszczącej nici satyny zaprojektował brytyjski dom mody Peter Pilotto. Głowę księżnej zdobiła piękna tiara wysadzana szmaragdami i diamentami, próżno jednak było szukać welonu wpiętego w nowoczesny kok.

ślub Eugenii
fot. TOBY MELVILLE / POOL / AFP/EastNews

Jej mąż, Jack Brooksbank, zgodnie z obowiązującym dress code’m, postawił na oficjalny, dzienny strój męski.

fot. EastNews

Wygląda na to, że klasyka i prostota na stałe wpiszą się w kanony królewskich ślubów XXI wieku.

Silent Wedding – czym jest i czy warto organizować takie przyjęcie?

Silent Wedding, jak sama nazwa wskazuje jest cichym przyjęciem ślubnym. Opiera się na braku głośnej muzyki emitowanej na sali weselnej. Na czym dokładnie polega jednak taka zabawa? Jak wygląda jej zastosowanie na weselach? Zaraz to sprawdzimy. Dzięki temu zdecydujecie, czy to rozwiązanie dla Was. Zaznaczamy jednak już na wstępie – takie przyjęcie z pewnością nie jest rozwiązaniem dla wszystkich.

Przeczytaj także: Najbardziej irytujące rzeczy podczas organizacji wesela

wedding dream app

Czym jest silent wedding?

„Silent wedding” jest rzadko spotykaną formą imprezy ślubnej, szczególnie w Polsce. Pary młode zwykle stawiają na tradycyjne rozwiązania, do których „ciche wesele” z pewnością nie należy. Podczas przyjęcia uczestnicy bawią się przy zastosowaniu bezprzewodowych słuchawek na uszach. W sali weselnej panuje cisza, a goście mogą swobodnie ze sobą rozmawiać. Nic i nikt nikogo nie zagłusza. W słuchawkach wybrzmiewa natomiast muzyka grana przez DJ’ów lub wybrany przez Was zespół. 

Każdy DJ reprezentuje własny styl muzyczny. Słuchacz ma możliwość wyboru, jakiej muzyki chce słuchać i często może wybierać też z repertuaru dostępnego w odtwarzaczu, decydując się na konkretny styl muzyczny. Dzięki słuchawkom może przełączyć się w każdej chwili na wolniejsze lub szybsze rytmy. W dowolnym momencie jest możliwe zmienienie ścieżki dźwiękowej przy pomocy przycisku na swoim zestawie słuchawkowym. Możliwe jest też regulowanie głośności. Kiedy chcemy przerwać taniec, wystarczy, że rozłączymy nasze słuchawki.

Przeczytaj także: QUIZ: Jaka muzyka powinna królować na Waszym weselu?

silent party
ShutterStock

Zalety i wady „cichego wesela”

„Silent Wedding” to oryginalny pomysł na wesele, a także doświadczenie gwarantujące nowe, ciekawe doznania i dużo rozrywki, głównie z powodu nowatorstwa i unikalności tego nietypowego typu imprezy. Zaletą takiego „cichego wesela” jest to, że każdy gość może wybrać, w rytm jakiej muzyki będzie się bawić. Państwo Młodzi nie muszą się martwić tym, że nie trafią w muzyczne gusta swoich gości. Taki rodzaj zabawy przyciągnie też gości na parkiet.

Z drugiej strony jednak należy wziąć pod uwagę to, że integracja Waszych gości może być nieco ograniczona. Nie da się ukryć, że podczas, kiedy każdy bawi się w rytm innej muzyki i ma na uszach słuchawki, nie może porozmawiać z innymi, czy wymienić się opiniami o piosence. W tym przypadku, mimo że na parkiecie tańczy dużo osób, tak naprawdę każdy bawi się sam. Inne piosenki, puszczane w różnym czasie i zupełnie niezsynchronizowane, uniemożliwiają taniec w parze. To sprawia też, że każdy tańczy w innym rytmie.

Przeczytaj także: Jak tworzyć weselną listę przebojów?

Słuchawki mogą też nieco popsuć fryzury ślubne. Nie każdy będzie chciał nosić ciasne słuchawki na głowie. Cisza może nie nastrajać do zabawy zebranych gości, którzy właśnie siedzą przy stolikach. Często podczas wesela dzieje się tak, że pod wpływem chwili, gdy zaproszeni goście usłyszą ulubioną piosenkę, ktoś zrywa się z krzesła. Wszystko po to, żeby zatańczyć w rytm wybranego utworu. Tak łatwiej o zebranie bliskich na parkiecie.

Czy warto organizować silent wedding?

Ciche wesele może nie zdać egzaminu w przypadku starszych gości. O ile młodszym może spodobać się taka forma zabawy, to babcie lub ciocie mogą nie być zachwycone. Sprawa wygląda inaczej, kiedy wśród zaproszonych są niemal sami młodzi ludzie, gustujący w tego typu rozrywkach. Jeśli już zdecydujecie się na organizację tego typu przyjęcia weselnego, pamiętajcie, żeby wspomnieć o tej formie na zaproszeniach.

„Silent Wedding” to oryginalny i dość odważny pomysł, jednak wydaje nam się, że nie jest w stanie zastąpić tradycyjnego, hucznego i głośnego wesela, a właśnie takie przyjęcia lubimy najbardziej!

Przeczytaj także: Weselne piosenki, których nie warto grać na przyjęciu

wedding dream app dokumenty do pobrania

Jeśli zastanawiacie się, jak wybrać odpowiedni zespół lub DJ, a co za tym idzie muzykę, a nie wiecie od czego zacząć, posłuchajcie rad Izabeli Janachowskiej. Ślubna mentorka powie Wam, czego unikać i na co zwracać uwagę.

Aktualizacja: Natalia Midler

Zapisz się do newslettera